Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 03.08.2013

Przystanek Woodstock. Ten, który przegonił wielkie gwiazdy

Pił w Spale, spał w Pile, ale przyjechał na Przystanek Woodstock. Konkurent Madonny i Phila Collinsa, czyli Artur Andrus.
Publiczność podczas jednego z koncertów podczas Przystanku WoodstockPubliczność podczas jednego z koncertów podczas Przystanku WoodstockPAP/Lech Muszyński
Posłuchaj
  • Przystanek Woodstock; Artur Andrus spotkał się z uczestnikami imprezy (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Z wrodzonym sobie humorem Andrzej Andrus zauważa, że rzeczywiście w Polsce udało mu się w ubiegłym roku sprzedać najwięcej płyt, to już za granicą bywa różne. - Sprawdzałem, w Czechach już się gorzej sprzedaję niż Madonna. Chwilowa sława jest ograniczona granicami Polski - mówi w radiowej Jedynce.
Artur Andrus przyjechał, żeby spotkać się z uczestnikami Przystanku Woodstock. Przyznaje, że nie bał się tego spotkania, bo dużo już słyszał o Woodstocku, a decyzję przypieczętował bratanek, który zapewnił wuja, że może jechać na Przystanek. Po spotkaniu czuje się bardzo dobrze. Najbardziej zaskoczyło go pytanie młodego człowieka, który chciał się dowiedzieć, w jakiej postaci najbardziej lubi jeść ogórki. Ale pytano tez o polska sceną kabaretową i o "Spadkobierców".
Artur Andrus przyznał, że jest jedynym uczestnikiem serialu, który występuje we własnych ubraniach, choć innych ubierają styliści. Kiedy spytał producenta usłyszał w odpowiedzi, że ubiera się jak straszy, skąpy, amerykański milioner.
Sprawdzaliśmy też, jak można wyżywić się na Przystanku Woodstock oraz obserwowaliśmy skoki na bundżi.
Rozmawiał Daniel Wydrych.
(ag)