- A takich spektakli mamy w Polsce dużo, że najpierw rodzi się forma, a dopiero potem szuka się do niej treści - tłumaczyła w rozmowie z Joanna Sławińską.
Nadchodzący sezon w Teatrze Polonia i Och-Teatrze, czyli dwóch warszawskich scenach zarządzanych przez Fundację Krystyny Jandy na Rzecz Kultury, zapowiada się bardzo ciekawie. Już 30 sierpnia premierę będzie miał spektakl "Konstelacje" w reżyserii Adama Sajnuka.
- Jest to jeden z najbardziej uhonorowanych w ostatnich latach tekstów w Anglii młodego autora Nicka Payne’a. Na mnie zrobił nieprawdopodobne wrażenie. Zastanowił mnie, zatrzymał w locie, wzruszył. Jest półpoetycki, ze wspaniałymi rolami, które polegają na tym, że trzeba w momencie zacząć grać coś zupełnie innego. Oczekuję, że będzie to ciekawy spektakl - mówiła Krystyna Janda.
Szefowa Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury postanowiła wrócić również do "Medei". Przed laty sama zagrała główną rolę w głośnym przedstawieniu Teatru Powszechnego w Warszawie w reżyserii Zygmunta Hübnera.
- W tej wersji sztuka dzieje się współcześnie, a główne role grają dzieci. Jest to bardzo poważnie potraktowany temat samotności dziecka, nieliczenia się z uczuciami dzieci i tego jak dorośli nie mają świadomości kosztów jakie fundują dzieciom przez zmiany życiowe. Pierwszy raz na scenie w Polsce zobaczymy chyba spektakl, który jest oparty na dzieciach. Będą to dwaj chłopcy w wieku ośmiu i dziesięciu lat. Oni tyle powinni mieć i powinni udźwignąć duże, dwugodzinne przedstawienie - tłumaczyła Krystyna Janda.
Rozmawiała Joanna Sławińska.
pg