Wizyta Hanekego, twórcy takich dzieł jak "Miłość", "Ukryte", "Funny games", była jednym z ważniejszych wydarzeń obchodów 65-lecia Szkoły Filmowej w Łodzi. Austriacki reżyser otrzymał doktorat Honoris Causa słynnej uczelni. Spotkał się też ze studentami szkoły i z dziennikarzami.
65 lat Szkoły Filmowej w Łodzi >>>
Austriacki reżyser przyznał, że pokazuje w swoich filmach przemoc, choć głównie w jej psychicznym wymiarze. Jak podkreślił, dramat to pokazywanie konfliktów, które siłą rzeczy demonstrują przemoc. - Na pewno przemoc fizyczna jest bardzo obecna w "Funny Games", ale ten film był rodzajem jej medialnej prezentacji - powiedział Haneke.
Reżyser tłumaczył, że w każdym telewizyjnym kryminale jest więcej przemocy, niż we wszystkich jego filmach razem wziętych. - Wydaje mi się, że w moich filmach bardziej widoczne są cierpienia psychiczne - powiedział twórca filmów "Pianistka i "Miłość” w odpowiedzi na pytanie Joanny Sławińskiej podczas konferencji prasowej w Łodzi.
Reżyser wytłumaczył, że w filmach jak np. "Funny Games" i "Benny’s Video" prowokuje do dyskusji na temat obecności przemocy w filmach i mediach. Jego zdaniem widzowie przyzwyczaili się do niej. Oczekują od filmów dobrego zakończenia, które przynosi im ulgę.
Według krytyków austriacki twórca dręczy widzów podobnie, jak dręczone są ofiary w jego filmach. Wszystko po to, żebyśmy zrozumieli, że przemoc nie jest zabawą.
tj