Na decyzję, czy na przyszłą emeryturę chcemy oszczędzać w ZUS-ie i w OFE, czy tylko w ZUS-ie mamy cztery miesiące. Nasze prawo wyboru dotyczy tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą odprowadzane od naszych pensji. Jeśli do końca lipca ktoś podejmie decyzję, którą później uzna za niewłaściwą, będzie mógł ją zmienić za dwa lata. Później co 4 lata. Miesiące zawsze będą te same - od kwietnia do końca lipca.
- Przyszłość jest jasna. Płacąc składki otrzymujemy nasze świadczenia. Wybór ZUS-u ma gwarancję państwa, więc my jako obywatele stanowimy przyszłość dla nas Polaków - mówił w prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.
Gość radiowej Jedynki dodał, że ZUS nie zajmuje się propagandą, tylko obsługą świadczeń. - Każdy może się dowiedzieć, jakie jest jego świadczenie po prostu logując się na swoje konto w ZUS-ie, tam wszystko jest policzone. Tyle dostaniemy, ile zapłaciliśmy składek - wyjaśnił.
Prezes podkreślił, że Polska jest w takiej sytuacji demograficznej, która powoduje, że te pieniądze, które pracowały w OFE jednocześnie kosztowały nas jako dług. - Stąd zmniejszenie długu jest korzystne dla obywateli, bo daje stabilność wypłacalności państwa - podkreślił gość Jedynki. - System emerytalny jest tylko elementem międzypokoleniowej solidarności, ale im więcej dzieci, tym więcej będzie płatników składek - podsumował Zbigniew Derdziuk.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
mr/ag
>>>Zapis całej rozmowy