Nie wszyscy w Brazylii są szczęśliwy, że największe święto piłki nożnej, czyli mundial jest organizowany w tym kraju. W Sao Paulo, Rio de Janeiro i innych miastach ludzie wychodzą na ulice, by zamanifestować swoje oburzenie. Uważają, że gospodarczo Brazylia nie udźwignie mistrzostw, że ma tak duże problemy, a wydaje pieniądze na tak mało istotną sprawę jaką jest piłka nożna.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<
- Trzeba jednak wyjaśnić, że w momencie, gdy zapadała decyzja o tym kto zorganizuje mistrzostwa świata w 2014 roku, sytuacja Brazylii nie była taka jak obecnie - mówi w "Sygnałach Dnia" Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy i publicysta "Rzeczpospolitej".
Mundial w Brazylii ma kosztować około 13 miliardów dolarów. Ta kwota byłaby także ogromnym wyzwaniem dla o wiele bogatszych krajów. Jednak zdaniem gościa Jedynki problem Brazylii nie tkwi w tym ile mundial będzie kosztował.
- Nie znam kraju, który po organizacji mundialu, czy mistrzostw Europy mógłby powiedzieć, że popełnił błąd podejmując się roli gospodarza - podkreśla Szczepłek i dodaje, że na tym się zarabia i Brazylia także ostatecznie zarobi.
Gość Jedynki zwraca uwagę, że problem Brazylii jest o wiele bardziej złożony. Kraj ten, niemal jednocześnie, podjął decyzję o organizacji dwóch wielkich imprez. W 2016 roku Brazylia będzie także gospodarzem igrzysk olimpijskich.
Stefan Szczepłek uważa także, że w znacznym stopniu niezadowolenie, które wyraża duża część Brazylijczyków wymierzone jest w organizację futbolową FIFA, która zarabia ogromne pieniądze przy okazji mundialu, odbierając tym samym zysk Brazylii.
W czwartek wieczorem początek mistrzostw. W meczu inauguracyjnym zmierzy się gospodarz imprezy z Chorwacją. Scenariusz tego spotkania może być różny. - Jeśli Brazylia ten mecz wygra, to będzie wszystko tak jak miało być - podkreśla dziennikarz, ale jeśli przegra lub zremisuje, co jest wielce prawdopodobne, to kto wie, jaki to będzie miało wpływ na ludzi, którzy w tej chwili protestują na ulicach - zastanawia się Szczepłek.
Gość Jedynki podkreśla jednak, że Brazylia to wyjątkowe miejsce dla futbolu. - Wprawdzie kolebką piłki nożnej jest Anglia, ale to w Brazylii kibice tworzą wyjątkową atmosferę na stadionach, dla wielu futbol jest niemal religią i mundial w Brazylii dzięki temu będzie się rozgrywał w najbardziej naturalnym dla piłki nożnej środowisku. - Brazylia jest miejscem wymarzonym na mistrzostwa świata, bo kraj ten doprowadził futbol do rangi sztuki - uważa Stefan Szczepłek i dodaje, że pomysł, by to właśnie tam zorganizować mistrzostwa był znakomity. - To był pomysł o niebo lepszy od tego, by kolejny mundial odbył się w Katarze.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(ah)