George Orwell, autor słynnej powieści "Rok 1984" (wydanej 1949 roku) zawiódłby się, gdyby zobaczył obecny świat totalnej inwigilacji człowieka przez państwa, ich służby specjalne i międzynarodowe korporacje. Bo obecnie jesteśmy inwigilowani przez państwo i różne instytucje i to często za naszą zgodą, albo zgodnie z przepisami.
Adwokat Jacek Skrzydło przypomina, że po zamachach w Nowym Jorku w 2001 roku i w Londynie w 2005 roku na fali antyterrorystycznych posunięć społeczeństwa dały sobie wmówić, że taka totalna kontrola jest dla ich dobra. Co więcej, przyjęto przepisy, które nakładają na firmy telekomunikacyjne obowiązek przechowywania danych dotyczących autorów połączeń telefonicznych, czasu ich trwania i lokalizacji. Ta tzw. "retencja danych" dotyczy wszystkich, którzy używają telefonów komórkowych i to na mocy unijnej dyrektywy, która musiała zostać wdrożona również do prawodawstwa wszystkich państw członkowskich.
Gość radiowej Jedynki zwraca uwagę, że z danych tych korzystają policja i sześć innych służb, typu Agencja Wywiadu czy Centralne Biuro Antykorupcyjne, uzasadniając to potrzebą walki z przestępczością. - Co więcej, służby są poza wszelką kontrolą i nie wiadomo, co robią z otrzymanymi danymi i dlaczego w ogóle o nie występowały - mówi prawnik w magazynie "Z kraju i ze świata". Jego zdaniem należy zmienić przepisy zwłaszcza, że dyrektywę unieważnił Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu stwierdzając, że jest ona niezgodna z Kartą Praw Podstawowych, prawem do prywatności i ochroną danych osobowych.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził: Marek Mądrzejewski
Gość: dr Jacek Skrzydło, adwokat, członek Komisji Praw Człowieka Naczelnej Rady Adwokackiej
Data emisji: 10.12.2014
Godzina emisji: 12.40
(ag,tj)
>>>Zapis całej rozmowy