- To ma przede wszystkim na celu usprawnienie pracy prokuratury - tłumaczy wiceszefowa sejmowej komisji sprawiedliwości z ramienia PiS.
Zgodnie z ustawami od 4 marca ma dojść m.in. do połączenia stanowisk Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Więcej praw uzyska minister-prokurator generalny. Miesiąc później nastąpić ma likwidacja odrębnej prokuratury wojskowej.
Drugie czytanie projektów dotyczących reformy prokuratury autorstwa PiS odbyło się w Sejmie w środę. Wszystkie kluby opozycyjne opowiadały się za jego odrzuceniem, twierdząc, że jego przyjęcie doprowadzi do upolitycznienia prokuratury pod rządami czynnego polityka. Natomiast według PiS projektowane rozwiązanie zakończy nieudany eksperyment rządów PO i PSL.
- Prokurator Generalny nie miał realnego wpływu na prokuratorów mu podległych, nie ma wpływu na kadry, na to jak one pracują, jakie wykonują czynności. Nie może niczego prokuratorom polecić ani niczego im zabronić - tłumaczy gość radiowej Jedynki.
W audycji Małgorzata Wassermann przekonuje także, że ta ustawa ochroni prokuratorów. Jak to uzasadnia?
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Gość: Małgorzata Wassermann (PiS)
Data emisji: 29.01.2016
Godzina emisji: 12.34
IAR/mp/pg