Sejmowa komisja skończyła prace nad projektem nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja mówi o paraliżu i kneblowaniu TK. PiS przekonuje, że to dobry projekt, zachowujący zasady trójpodziału i równowagi władz.
Kamila Gasiuk-Pihowicz mówi, że PiS, wbrew temu co twierdzi, nie ustępuje ws. Trybunału Konstytucyjnego. - Żadna zmiana, o którą wnioskowała opozycja, nie została uwzględniona przez Prawo i Sprawiedliwość. Ustawa o TK, jak weszła w kształcie założonym przez PiS, bo to był projekt bazowy, tak wyszła w takim samym kształcie, uzupełniona jeszcze o dodatkowe przepisy uniemożliwiające obywatelom prawa do sądu, które mają zagwarantowane w konstytucji - mówi rzeczniczka Nowoczesnej.
Rozmówczyni Piotra Goćka zwraca także uwagę na bardzo szkodliwą, jej zdaniem, zasadę kolejkowania. - TK, jako niezależna władza sądownicza powinien mieć sam możliwość decydować o tym, którym sprawom nadać priorytet, bo są sprawy, które powinny być rozstrzygane bardzo szybko - zaznacza Kamila Gasiuk-Pihowicz i dodaje, że wyjątki, które wprowadza ustawa dotyczą problemów, które albo nigdy się jeszcze nie zdarzyły w historii TK albo zdarzają się sporadycznie.
Według posłanki Nowoczesnej, nowa ustawa o TK prowadzi do paraliżu i spowolnienia prac Trybunału Konstytucyjnego, "m.in właśnie poprzez orzekanie wedle kolejności wpływu oraz orzekanie większością kwalifikowaną, która właściwie uniemożliwia uzyskanie wyroku we wszystkich sprawach, w których obywatele powinni mieć tę możliwość".
Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła także o wywołanym Brexitem "ogromnym sztormie przechodzącym przez Europę", na który, jej zdaniem, Polska nie jest gotowa.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Piotr Gociek
Gość: Kamila Gasiuk-Pihowicz (posłanka Nowoczesnej, rzecznik partii)
Data emisji: 30.06.2016
Godzina emisji: 8.16
kh/tj
Zapis całej rozmowy