73 lata temu, w dniach 11-12 lipca, Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Łącznie w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały UPA i miejscową ludność ukraińską.
- Była to zbrodnia, o której bardzo długo się nie mówiło w czasach III RP. Ze względu na źle rozumianą poprawność polityczną ten temat był przemilczany. Nie tylko nie oddano godnego hołdu ofiarom u nas, w Polsce, ale również w rozmowach ze stroną ukraińską ten temat był pomijany - wskazał w audycji "W samo południe" poseł PiS Michał Dworczyk.
Jak zauważył polityk Prawa i Sprawiedliwości, konsekwencje tego są fatalne. - Dziś Ukraina przyjęła decyzję o tym, żeby prowadzić politykę historyczną, którą można w skrócie sprowadzić do tego, że nowoczesna tożsamość ukraińska jest budowana w oparciu o etos OUN i UPA. Gloryfikowani są zbrodniarze, osoby bezpośrednio lub pośrednio odpowiedzialne za dokonanie ludobójstwa - powiedział.
- Gdybyśmy od początku lat 90. jednoznacznie ten temat stawiali, jednoznacznie mówili stronie ukraińskiej, jakie jest stanowisko państwa polskiego w tej sprawie, ta decyzja nie zostałaby podjęta w tak prosty sposób. Teraz mamy problem, z którym musimy się zmierzyć - podkreślił Dworczyk.
Jak walczyć o prawdę o zbrodni wołyńskiej? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Michał Dworczyk (poseł PiS)
Data emisji: 11.07.2016
Godzina emisji: 12.35
kk/tj