W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych zakończył prace roboczy zespół do spraw walki z pseudokibicami. Jego powołanie to efekt zamieszek na niedzielnym meczu Lecha z Legią. Mecz nie mógł zostać dokończony, ponieważ najpierw na boisko trafiły race, a później około 50 osób zniszczyło ogrodzenie i wbiegło na murawę. Resort na razie nie przedstawia efektów prac zespołu.
- Z całą pewnością, gdyby obecne prawo było egzekwowane i nie byłoby przymykane oko na bandyctwo stadionowe, to sytuacja byłaby zupełnie inna. Moim z daniem w kwestii walki z kibolami Polsce brakuje konsekwencji. Na każdym stadionie jest monitoring, więc identyfikacja bandytów nie powinna być problemem. Trzeba zacząć bardzo mocno karać te osoby - powiedział Adam Szłapka.
Gość Jedynki dodał, że chciałby, żeby "PiS zerwał sojusz z kibolami, a potem skutecznie egzekwował prawo". - Moim zdaniem jest pewne przyzwolenie władz na "flirt" z grupami kibolskimi. My z kolei jesteśmy gotowi do rozmów na temat zaostrzenia prawa w kierunku wysokich grzywien i zakazów stadionowych, nawet dożywotnich - dodał Szłapka.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Henryk Szrubarz
Gość: Adam Szłapka (Nowoczesna)
Data emisji: 24.05.2018
Godzina emisji: 7.15
koz/abi
Zapis rozmowy