Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polsce nie opłaca się dziś przyjąć euro. Zwracał uwagę, że niektóre państwa Unii Europejskiej, które przystąpiły do strefy euro, nie rozwinęły się w ostatnich latach. Jarosław Kaczyński przekonywał zaś, że euro służy tylko tym krajom, które są silne gospodarczo, np. Niemcom czy Holandii. - Dlatego mówimy "nie" euro i mówimy "nie" europejskim cenom - powiedział prezes PiS.
Gość "Sygnałów dnia" stwierdził, że Polacy nie są przygotowani do tego, by złotego zastąpiła unijna waluta. - Dzisiaj Polska nie jest gotowa na dyskusję o przyjęciu euro. To przede wszystkim decyzja polskiego parlamentu i wszyscy wiemy, że niemożliwa do przeforsowania w ciągu najbliższych lat - powiedział Robert Biedroń.
Jak zaznaczył, do tego potrzebna jest zmiana konstytucji, a to - jego zdaniem - nie jest realne. - Aby zmienić konstytucję, potrzeba co najmniej dwóch trzecich głosów w parlamencie. Wszystkie sondaże wskazują zaś, że to nie jest możliwe ani przy obecnym składzie parlamentu, ani przy następnym. Podobnie rzecz ma się z Senatem, gdzie potrzebna jest jedna druga składu tej izby do zmian - stwierdził lider Wiosny.
Robert Biedroń nie był w stanie określić, czy wprowadzenie teraz euro w Polsce byłoby opłacalne. - Dzisiaj wielu ekonomistów wskazuje, że nie. Polki i Polacy nie są gotowi na taką debatę, bo Platforma Obywatelska przez lata utrzymywała pełnomocnika do spraw przyjęcia euro i nic z tego nie wynikło. Płaciliśmy mu niezłą kasę i wyrzuciliśmy te pieniądze w błoto, bo nic nie zostało zrobione, a dyskusja na temat euro została zaniechana - dodał gość audycji.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Robert Biedroń mówił także o rozdziale państwa od Kościoła i o strajku nauczycieli.
.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Katarzyna Gójska
Gość: Robert Biedroń (Wiosna)
Data emisji: 15.04.2019
Godzina emisji: 8.15
bb/