Rząd premiera Mateusza Morawieckiego w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą przedstawił w środę pakiet propozycji gospodarczych mających ratować polski rynek w związku z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. W radiowej Jedynce pakiet komentował rzecznik MiŚP.
Prezydent: wkrótce wprowadzimy pakiet antykryzysowy
"Będziemy opiniowali konkretne projekty"
- Przedsiębiorcy bardzo czekali na ten pakiet. W tej chwili cieszymy się, że to jest znacząca kwota. Czekamy na szczegóły - mówił Adam Abramowicz.
Zwrócił uwagę na to, że kwota propozycji jest naprawdę ogromna, ale podkreślił, że przedstawione informacje są na razie bardzo ogólne.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] 212 mld zł na "tarczę antykryzysową". Oto prezydencki projekt wsparcia dla przedsiębiorców
- Nie wiemy, czy ta kwota dofinansowania w utrzymaniu miejsca pracy, to jest kwota brutto, czy netto, co z ubezpieczeniami społecznymi, bo tutaj przedsiębiorcy bardzo czekają na tę informację - wyjaśnił.
Jak podkreślił, obietnica przekazania minimum 80 proc. minimalnego wynagrodzenia jest pozytywna, a odłożenie składek ubezpieczeniowych o 3 miesiące to duża pomoc, ale zaznaczył, że 80 proc. minimalnego wynagrodzenia nie pokrywa kwoty ZUS-u. - Na razie informacja bardzo dobra, ale czekamy na szczegóły, bo jeszcze ich nie znamy - dodał.
Kryzys gospodarczy w Polsce
Rzecznik przedsiębiorców zgodził się, że czeka nas kryzys finansowy, jednak zaznaczył, że obietnice rządu dają nadzieję, że "uda się nam przejść w miarę suchą nogą przez ten kryzys".
BGK pomoże firmom. Wyższe gwarancje, łatwiejszy dostęp do kredytu
- Ważne są te obietnice dofinansowania do utrzymania pracowników. Dzisiaj na przykład mała restauracja, która zatrudnia pracowników, jest zamknięta. Przedsiębiorca wykonał zalecenie rządu. Za to zbliża się za chwilę koniec miesiąca. Ci mali nie mają poduszki finansowej. Wypłacają wynagrodzenia i ubezpieczenia społeczne z tego, co zarobili. Gdyby nie było tej pomocy, to pewnie pojawiłyby się wypowiedzenia z pracy. Ta pomoc zadeklarowana - mam nadzieję - wystarczy - mówił Adam Abramowicz.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Firmy rodzinne obawiają się czarnego scenariusza. Praca zdalna nie jest alternatywą
Zwrócił też uwagę na potrzebę wsparcia ze strony samorządów, w przypadku wielu przedsiębiorców bowiem ogromnym kosztem stały są czynsze za wynajem lokali. - Zaapelowałem, aby teraz samorządy wyszły z pomocą przedsiębiorcom. Jestem bardzo mile zaskoczony tą reakcją pozytywną. Mamy już deklarację Kalisza, Tomaszowa Mazowieckiego, Chełma, Opola, Krakowa, rozważa w tej chwili Poznań - podkreślił, wyjaśniając, że te samorządy gotowe są obniżyć lub zrezygnować z czynszów.
- Widzimy, że całe społeczeństwo się mobilizuje, abyśmy mogli jak najmniej stracić gospodarczo. Gospodarka po tym kryzysie będzie stanowiła o poziomie naszego życia - zaznaczył Abramowicz.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
* * *
Audycja: "W samo południe"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Adam Abramowicz (Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców)
Data emisji: 18.03.2020
Godzina emisji: 12.35
jmo/kh