Rafał Szczepański ze Związku Stowarzyszeń Praskich zapewnił w radiowej Jedynce ("Sygnały dnia"), że nie domaga się likwidacji "janosikowego", ale chciałby przeprowadzenia zmian w tym systemie, m.in. poprzez zmniejszenie subwencji o 20 proc. i zastąpienie jej części nowym rodzajem dotacji.
– Nie może być tak, że ci, co pomagają, stają się tymi, którzy tej pomocy wymagają: żeby wpadali w tarapaty gospodarcze, by były duże cięcia społeczne na terenie ich samorządów. Przecież to nie są pieniądze budżetowe – tłumaczył.
Jego zdaniem powinno się przeznaczać pieniądze z bogatszych ośrodków na konkretne cele w biedniejszych samorządach, a nie pozwalać, by były one marnotrawione.
Mariusz Poznański ze Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej był zaskoczony oskarżeniami o marnotrawienie pieniędzy. Przypominał, że "janosikowe" zostało wprowadzone po to, żeby wyrównywać szanse rozwojowe dla gmin wiejskich.
– Gminy wiejskie przeznaczają te środki na normalne działania rozwojowe. Bogaty biednego nigdy nie zrozumie – zauważył.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
W jego opinii chęć zmniejszenia wpłat do "janosikowego" wynika z zadłużania się bogatych gmin i samorządów.
Mariusz Poznański podkreślił, że na gminy wiejskie nałożono nowe zadania, bardzo obciążające ich budżety, a nie mają nowych źródeł, które zwiększyłyby ich dochody.
Rozmawiali Roman Czejarek i Mariusz Syta.
(pp)