Jedynka
Tomasz Jaremczak
10.07.2012
Waldemar Wspaniały: lepiej nie pompować balonu przed Londynem...
Słynny trener siatkarski nie ukrywa pozytywnego zaskoczenia występem biało-czerwonych w finale Ligi Światowej. - Spodziewałem się, że zdobędziemy medal, ale nie sądziłem, że będzie aż tak dobrze - powiedział w "Sygnałach Dnia".
W.Kusiński/PR
Posłuchaj
-
Waldemar Wspaniały w Sygnałach Dnia
W niedzielę polscy siatkarze po raz pierwszy w historii zwyciężyli w finale Ligi Światowej. W ostatnim meczu w Sofii pokonali USA 3:0.
Ten sukces, zdaniem Wspaniałego, to potwierdzenie, że nasza reprezentacja jest na najwyższym poziomie. Trener uważa, że w tym składzie powinna pograć co najmniej do Mistrzostw Świata, które odbędą się w 2014 roku w Polsce. To może być "polska epoka w siatkówce".
Wspaniały zgadza się jednak z opinią, że zwycięstwo w Lidze Światowej wcale nie gwarantuje złotego medalu olimpijskiego. Tak jak u Małysza - przypomina Wspaniały - liczą się dwa dobre skoki. Trzeba zachować spokój. - Niektórzy praktycznie rozdali już medale na igrzyskach olimpijskich, a przecież nie odbył się jeszcze ani jeden mecz - powiedział Wspaniały.
Gość Jedynki uważa, że jesteśmy w grupie 5-6 faworytów igrzysk. Jego zdaniem lepiej jednak nie "pompować balonu". Nasi siatkarze i tak będą grali pod bardzo dużą presją.