Nie będzie komisji śledczej do wyjaśnienia sprawy Amber Gold. Sejm - głosami rządzącej koalicji - odrzucił wniosek Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie. Powołania komisji śledczej chciało 220 posłów a 235 było jej przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sejm przyjął także informację rządu o działaniach instytucji państwowych w sprawie spółki Amber Gold. Za jej odrzuceniem głosowało 219 posłów, a za przyjęciem 236, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Poseł PO Krzysztof Kwiatkowski w magazynie "Z kraju i ze świata" powiedział, że sprawę Amber Gold najlepiej wyjaśni prokuratura. - Dzisiaj to, co najważniejsze, to oczywiście praca prokuratury. Czwartkowe wystąpienie prokuratora generalnego, który zapewniał wszystkich zgromadzonych, że prokuratura ma przygotowaną koncepcję śledztwa, że sprawa w przeciwieństwie do tego, co się z nią działo w prokuraturze we wcześniejszych latach jest pod jego osobistym nadzorem - mówił poseł.
Były minister sprawiedliwości uważa, że wszystkie wcześniejsze decyzje prokuratury odnośnie spółek Marcina P. muszą być szczegółowo przeanalizowane. - Prowadzone jest śledztwo w sprawie decyzji pani prokurator do której wpływały zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego. Wpłynęło to pierwsze, po którym nie zdecydowano się wszcząć postępowania, wpłynęło też drugie i wpłynęła decyzja sądu, która zmusiła prokuraturę do podjęcia działań. Jednak jeśli się popatrzy z perspektywy lat, to w praktyce żadne działania nie zostały podjęte - podkreślił Kwiatkowski.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
aj
>>>Przeczytaj zapis rozmowy