Logo Polskiego Radia
Jedynka
Artur Jaryczewski 06.09.2012

"Wybory w USA to jedna wielka szopka!"

- To wszystko jest na pokaz, to wszystko jest idealnie wyreżyserowane - mówił w radiowej Jedynce profesor Zbigniew Lewicki, amerykanista.
Profesor Zbigniew LewickiProfesor Zbigniew LewickiM. Borawska/Polskie Radio

W Charlotte dobiega końca konwencja Partii Demokratycznej. Barack Obama został oficjalnie nominowany na kandydata w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Jednak uwaga komentatorów bardziej skupiła się na ocenie wystąpień wygłoszonych na konwencji, niż na nominacji Obamy. W mediach pojawiają się informacje, że m.in. świetną mowę wygłosił Bill Clinton. Profesor Zbigniew Lewicki w "Sygnałach dnia" podkreślił jednak, że to nic nadzwyczajnego. - Clinton zawsze przemawia dobrze, gdyby nie przemawiał dobrze, to nie byłby prezydentem - podkreślił amerykanista.

- To wszystko jest na pokaz, te wszystkie konwencje, to jest jedna wielka szopka. Właściwie każdy ma świetne przemówienie, bo nad tym się pracuje miesiącami. Specjaliści to piszą, polityk to próbuje, przygotowuje każdy ruch. Konwencje to jest przeżytek. To jest coś, co miało znaczenie dawniej, kiedy na konwencjach naprawdę wybierało się kandydata, kiedy kandydaci walczyli o nominacje. W tej chwili wiele miesięcy przed konwencją już są znane wyniki prawyborów. Emocjonujemy się czymś trzeciorzędnym. Czy ładnie wyglądała pani Obama, czy ładnie wyglądała pani Romney? - mówił profesor Lewicki.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

Wybory prezydenckie w USA odbędą się 7 listopada. Amerykanista podkreśla, że do tej pory mieliśmy do czynienia z "przedbiegami", a dopiero teraz rozpocznie się prawdziwa kampania wyborcza. - Obaj będą bez przerwy podróżować po całej Ameryce, wygłaszać przemówienia, starać się, żeby w telewizji pokazali te jedno kluczowe zdanie. W to wszystko będzie wpisana debata. W tej chwili sztaby kandydatów tak opracowują te debaty, żeby nikomu nie stała się krzywda. Tam jest wszystko ustalone - co wolno, czego nie wolno, na kodo się patrzeć, na kogo się nie patrzeć. Nikt nie zaatakuje, bo będzie się bał ataku. Najważniejsze w kampanii wyborczej jest to, aby nie zrazić wyborców - zaznaczył Zbigniew Lewicki.

Czytaj więcej o wyborach w USA >>>

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

aj