Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 12.09.2012

”Nie wyczerpał się żaden element misji IPN”

- IPN nie jest dziwologiem. Jest wielką zaletą, iż Instytut łączy funkcje śledcze, archiwalne, naukowe i edukacyjne – mówił w Jedynce prezes Instytutu Łukasz Kamiński.
Łukasz Kamiński, prezes IPNŁukasz Kamiński, prezes IPNWojciech Kusiński, Polskie Radio

Minister skarbu Mikołaj Budzanowski poifnormował, że znaleziono siedzibę dla IPN przy ulicy Wołoskiej, w byłym budynku Agencji Rozwoju Przemysłu. Prezes IPN Łukasz Kamiński potwierdził w Jedynce, że we wtorek Instytut otrzymał taką ofertę, a wcześniej odbyły się rozmowy na ten temat.

Łukasz Kamiński podkreśla jednak, że trzeba uniknąć takiej sytuacji, jak zdarzyła się z ostatnią siedzibą. - W 2000 roku resort też deklarował możliwość przekazania budynku przy Towarowej 28 – przypomniał szef Insytutu. Dodał, że budynek przy ulicy Wołoskiej spełniałby funkcje biurowe. Jeśli chodzi o archiwa, w przyszłym roku IPN chce przyspieszyć inwestycje przy ulicy Kłobuckiej, tam jest już jeden budynek magazynowy i mógłby jeszcze powstać drugi, właśnie na potrzeby archiwum.

Czy IPN zatem przeniesie na Wołoską? – Na pewno budynek przy ulicy Wołoskiej nadaje się do naszych potrzeb, to jest kwestia umówienia terminów i formuły prawnej – powiedział prezes IPN.

>>>Przeczytaj zapis rozmowy

Tymczasem SLD proponuje likwidację IPN, a głosowanie nad tym wnioskiem będzie prawdopodobnie w piątek. Prezes IPN mówi, że żaden element misji Instytutu nie wyczerpał się. Dodał, że IPN nie uważa, iż wszystko robi najlepiej i niczego nie można poprawić. Kilka tygodni temu zaczęła się reforma systemu udostępniania materiałów archiwalnych, a prezes IPN dostrzega potrzebę zmian w pionie śledczym. Zależy mu m.in. na tym, żeby podnieść sprawność postępowań i ich transparentność, dostępność informacji dla opinii publicznej.

Prokuratorzy IPN nie tworzą prawa, a je wykonują – zaznaczył prezes Instytutu Łukasz Kamiński, odnosząc się z kolei do zarzutów, jakoby Instytut łamał zasadę „prawo nie działa wstecz”. Dodał, że w latach 90-tych, kiedy zbrodnie przeszłości badała prokuratura, wtedy wyniki były o wiele skromniejsze, około pięć razy statystycznie rzecz biorąc. IPN ma 90 km akt, a archiwa państwowe – około 300 km akt, stąd trudno byłoby przekazać te materiały, jak postulują niektórzy - tłumaczył prezes IPN.

agkm

Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski, Daniel Wydrych