Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 12.09.2012

Gender? ”Minister Gowin tego nie rozumie”

- W rządzie toczy się walka sił zachowawczych z postępowymi - mówi prof. Magdalena Środa, komentując spór dotyczący konwencji o przemocy. W jej ocenie minister Jarosław Gowin ma wizję rodziny rodem z XIX wieku.
Magdalena ŚrodaMagdalena ŚrodaWikipedia/Radosław Cetra

Rada ministrów zdecydowała, że należy podpisać konwencję Rady Europy o zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Gość magazynu "Z kraju i ze świata”, Magdalena Środa obawia się jednak, że do ratyfikacji droga może być daleka. - Od podpisania konwencji o prawach niepełnosprawnych do ratyfikacji minęło 6 lat - przypomniała. Stąd odbywający się w najbliższych dniach (14-15 września) Kongres Kobiet będzie mocno naciskał na to, żeby ratyfikować konwencję szybko i bezwarunkowo.

Profesor Magdalena Środa stwierdziła, że w naszym rządzie toczy się walka sił zachowawczych z postępowymi. W ocenie gościa Jedynki minister Gowin jest zwolennikiem tradycji i wizji rodziny z XIX wieku. Jak mówi Środa, w rządzie zwyciężyły jednak siły zdrowego rozsądku.

Profesor Środa tłumaczyła, że gender, słowo używane w tekście konwencji, to płeć kulturowa. Jak wyjaśnia, kiedyś mówiono na przykład, że kobiety nie mają prawa do edukacji, bo mają za małe mózgi, i nie mogą pracować, bo się nie nadają. - Teraz nadają się i do pracy, i do edukacji – zauważyła Magdalena Środa. Słowo "gender" oznacza więc po prostu, że kiedyś ludzie pełnili inne role kulturowe niż teraz, co nie znosi ich kobiecości i męskości. Jak dodała, "minister Gowin nie jest tego w stanie zrozumieć".

W najbliższy weekend odbywa się kolejny Kongres Kobiet. Zarejestrowało się około 8 tysięcy uczestniczek. Magdalena Środa powiedziała, że kongres ma naświetlić problematykę wsi i regionów. Kobiety z takich obszarów są często bardzo aktywne, budują wokół siebie więzi, starają się rewitalizować tradycję. Głównym postulatem w tym roku ma być przekształcanie szkół w ośrodki edukacyjno-kulturowe. Szkoły są bowiem niepotrzebnie zamykane za wcześnie, w godzinach 13.00-14.00. Tymczasem mogłaby w nich działać świetlica czy też ośrodek kształcenia permanentnego.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

agkm