Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 03.11.2012

W atmosferze sensacji katastrofy się nie wyjaśni

Nie ma tygodnia, aby coś się nie działo wokół katastrofy Smoleńskiej. A to zdjęcia w Internecie, a to samobójstwo, a to wreszcie rewelacje Rzeczpospolitej o materiałach wybuchowych na szczątkach TU 154. O tym m.in. dyskutowały uczestniczki audycji "Sterniczki'.
Uczestniczki dyskusji w studiu radiowej Jedynki. Od lewej: Anna Grodzka, Małgorzata Fuszara i Monika GąsiorowskaUczestniczki dyskusji w studiu radiowej Jedynki. Od lewej: Anna Grodzka, Małgorzata Fuszara i Monika GąsiorowskaAndrzej Gralewski/PR

Anna Grodzka z Ruchu Palikota uważa, że w ten sposób z Polakami jest prowadzona gra. – Mam poczucie, że jesteśmy w jakiś sposób manipulowani tymi informacjami - mówi posłanka w radiowej Jedynce. A w te manipulacje zostały wciągnięte media, za których pośrednictwem każda ze stron stara się przekonać do swoich racji.
Prof. Małgorzata Fuszara z Uniwersytetu Warszawskiego idzie w swych opiniach jeszcze dalej. Uważa, że zaczęły wręcz grać główna. – To mnie bardzo zadziwia, że dziennik, który miał nienajgorszą opinię na rynku zdecydował się zamieścić taki tekst, zupełnie niesprawdzony, o którym zarówno autor, jak i wydawca musieli wiedzieć, jaki przyniesie skutki - mówi pani profesor. Jej zdaniem, potwierdzenie informacji w czterech anonimowych źródłach nie wyczerpuje rzetelności dziennikarskiej. – Bo mogą to być cztery źródła z komisji Antoniego Macierewicza i wiadomo, że te cztery osoby potwierdziły informację  – zauważa.
Z tymi opiniami nie zgadza się poseł Małgorzata Sadurska z PiS, która była w studiu w Lublinie. Zapewnia, że do wszystkich informacji związanych z katastrofa smoleńską podchodzi bardzo poważnie, a nie jak do spektaklu. – Jeżeli od dwóch i pół roku nikt nie jest w stanie rzetelnie przeprowadzić postępowanie, nikt nie jest w stanie zadbać o to, by prawda o tej tragedii ujrzała światło dzienno, to jest to niesłychane – mówiła posłanka PiS. Nie uważa też, że Rzeczpospolita napisała nieprawdę.
Mecenas Monika Gąsiorowska, która pracuje m.in. dla Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zwraca uwagę, że aby postępowanie wyjaśniające katastrofę było rzetelne, to wymaga czasu. – A nie zasypywania nas newsami jak ostatnio podanymi w atmosferze sensacyjności – podkreśla.
Posłuchaj całej dyskusji, w której mówiono też o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał odszkodowanie 14-letnie zgwałconej dziewczynce, której odmówiono aborcji.
Dyskusję prowadził Robert Kowalski.
(ag)