Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 29.11.2012

Były dyrektor Instytutu Reumatologii ujawnia powody odwołania go ze stanowiska

Andrzej Włodarczyk został w czwartek odwołany przez ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza ze stanowiska dyrektora Instytutu Reumatologii w Warszawie.
W szpitalu w Szamotułach wysterylizowano kobietę bez jej wiedzy i zgodyW szpitalu w Szamotułach wysterylizowano kobietę bez jej wiedzy i zgodyGlow Images/East News

Andrzej Włodarczyk poinformował, że w uzasadnieniu decyzji minister zdrowia Bartosz Arłukowicz napisał, że zdecydował się odwołać go ze stanowiska "ze względu na fakt, iż podejmowane przez niego działania i decyzje w zakresie kierowania Instytutem spowodowały zaburzenia ciągłości funkcjonowania Instytutu, w tym nieprzerwanego udzielania świadczeń zdrowotnych dla pacjentów Instytutu".
Gościem audycji "Z kraju i ze świata" radiowej Jedynki był także minister zdrowia>>>

- Ten zarzut jest niezgodny z prawdą - ocenił były dyrektor Instytutu Reumatologii. Jak podkreślił Włodarczyk, Instytut nie zaprzestał udzielania świadczeń zdrowotnych. - Poinformowałem w piśmie do ministra Arłukowicza, że w związku z takim, a nie innym stanem negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia i ogromną sumą nadwykonań, będziemy rozważali możliwość wstrzymania przyjęć planowych od poniedziałku - wytłumaczył. Dodał, że ustalono, że decyzja ta nie będzie dotyczyła dzieci.

>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania
Zaznaczył, że rozważane było również wstrzymanie zapisów na 2013 rok w związku z niekorzystnym kontraktem zaproponowanym przez NFZ. - Nie chcieliśmy zapisywać pacjentów nie mając pewności, że kontrakt będzie podpisany - powiedział.
Włodarczyk przyznał, że Instytut ma 45 milionów złotych długu, w tym 35 milionów powinno być już dawno spłacone. Były dyrektor Instytutu Reumatologii zaznaczył, że wierzy, że nawet decyzja o jego odwołaniu nie spowoduje, że negocjacje z NFZ zostaną zerwane, a Instytut przestanie funkcjonować.
Wysłuchaj całej rozmowy!