Posłowie Ruchu mówią, że to byłaby dobra kandydatura. Ale i tak decyduje cały Sejm, w głosowaniu. Najpierw też w głosowaniu musi odwołać Wandę Nowicką. Zapowiedź jest, ale wniosku o odwołanie Wandy Nowickiej jeszcze nie ma. Ma byc gotowy dzisiaj, wraz z nazwiskiem kolejnego kandydata lub kandydatki.
Posłanka Anna Grodzka powiedziała w Sygnałach dniaradiowej Jedynce, że zgadza się kandydować na wicemarszałka Sejmu, jeśli jej kandydaturę zgłosi klub Ruchu Palikota. Zadeklarowała jednocześnie, że będzie przeciwna odwołaniu Wandy Nowickiej. Ale o odwołaniu i powołaniu wicemarszałka decyduje w głosowaniu cały Sejm. Najpierw też w głosowaniu musi odwołać Nowicką.
>>> Posłuchaj rozmowy z Anną Grodzką
Ruch Palikota oczywiście poprze kandydaturę Anny Grodzkiej. Ale prawa strona sceny politycznej jest już przeciwna tej kandydaturze. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jej nie poprze. PiS zgłosi też wniosek o zmniejszenie liczby wicemarszałków z pięciu do czterech.
Kandydatury Grodzkiej nie poprze również Solidarna Polska. Klub, który nie ma swego przedstawiciela we władzach sejmu, zgłosi za to własnego kandydata.
PSL na razie nie deklaruje się w sprawie poparcia nowego wicemarszałka. Posłowie tej partii czekają, aż zostanie zgłoszona konkretna kandydatura. Za bezpodstawne spekulacje uważają krążące po sejmie plotki, że osoby Anny Grodzkiej nie poprą.
Nie ma również decyzji w klubie PO. Ale najprawdopodobniej posłowie tej partii poprą każdą kandydaturę zgłoszoną przez Ruch Palikota. Bo uznają, że to autonomiczna decyzja każdego klubu, czyją kandydaturę zgłosi.
SLD również nie deklaruje się, czy poprze osobę Grodzkiej. A to dlatego, że przede wszystkim nie widzi powodu do odwołania Wandy Nowickiej i będzie przeciwko wnioskowi RP w tej sprawie.
Ruch Palikota zdecydował się na złożenie wniosku o odwołanie Wandy Nowickiej po tym, kiedy obecna wicemarszałek przyjęła wysoką premię, w wysokości 40 tysięcy złotych.
(ag)