Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 04.04.2013

Schetyna o Jamale: powinno być jedno stanowisko

Rozumiem postawę ministra gospodarki, który chce podjąć rozmowy i zapytać o konkrety - mówił Grzegorz Schetyna w związku z rosyjskimi sugestiami o budowie gazociągu przez Polskę.
Grzegorz SchetynaGrzegorz SchetynaPAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Grzegorz Schetyna o sugestiach powrotu do projektu Jamał Europa II (Z kraju i ze świata/Jedynka)
Czytaj także

Szef komisji zagranicznej Grzegorz Schetyna ocenił w magazynie ”Z kraju i ze świata”, że nieoficjalne informacje o planach Władimira Putina, by wrócić do pomysłu budowy gazociągu przez Polskę, to ”poważny sygnał”. - Bez konkretów, ale symboliczny – oświadczył Grzegorz Schetyna.

- Wymagane jest wspólne stanowisko ministrów. Myślę, że to kwestia czasu. Tak odbieram słowa ministra gospodarki, iż przejmuje na siebie rozmowy - mówił Grzegorz Schetyna. - Taka też powinna być rola ministra skarbu, by zapytać, czy za tą deklaracją otwartości – bo nic więcej w tych słowach nie ma - idzie pomysł ministerstwa gospodarki Rosji – dodał wiceszef PO.

Janusz Piechociński rano powiedział w ”Sygnałach dnia”, że powinniśmy wyrazić duże zainteresowanie sugestią Putina, bo zarobilibyśmy na tranzycie. Z kolei minister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział, że podchodzi do tej sprawy z dużą ostrożnością, możliwa jest rozbudowa infrastruktury gazowej.

Schetyna zaznaczył, że więcej być może dowiemy się za kilka dni, bo Piechociński ma się spotkać w czwartek-piątek z szefem Gazpromu. Czy to przypadek, że takie słowa padają przed rocznicą katastrofy smoleńskiej? – Nie wierzę w przypadki, bo to bardzo poważna deklaracja w ustach prezydenta. W perspektywie paru dni będziemy wiedzieć, czy stoi za tym konkretna propozycja rozmów. To bardzo ciekawe. Proszę pamiętać, jak ważna dla Polski jest bezpieczeństwa energetycznego, dywersyfikacji. To kwestia gazoportu, importu gazu, gazu łupkowego, też umów z Rosją – wyliczał Schetyna. Dodał, że trzeba poczekać na reakcję odpowiedzialnego ministra z Rosji.

Czy w rocznicę przeważy pamięć, czy polityka? - Już widzimy emocje i budowanie napięcia ze strony polityków PiS - powiedział Grzegorz Schetyna. Stwierdził, że dla jego środowiska był to dzień wspominania. – Chcielibyśmy być razem – mówił. Pytany o oddzielne ceremonie PiS, skomentował, że "to kwestia budowania monopolu na pamięć o 10 kwietnia”.

Opozycja krytykuje premiera za to, że 10 kwietnia leci do Nigerii. Schetyna przypomniał, że rano na Powązkach będzie premier oraz rząd. Dodał, że kalendarz wizyt międzynarodowych jest twardy i restrykcyjny.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz

agkm

>>>Przeczytaj całą rozmowę