Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Jaremczak 11.06.2013

Premier Izraela w Polsce. Pracownicy ambasady strajkują

Ambasada Izraela w Warszawie nie obsłuży wizyty premiera premiera Benjamina Netanjahu w Polsce. Jej pracownicy od trzech miesięcy strajkują.

Palcówka nie komentuje informacji o strajku. Jej rzecznik potwierdza jedynie, że protest trwa. Objął zresztą pracowników izraelskich ambasad na całym świecie. Chodzi im o warunki płacowe i zatrudnienia. – To klasyczny spór związkowców z pracodawcą - tłumaczy dziennikarz redakcji międzynarodowej Polskiego Radia Jarosław Kociszewski.

Strajk dziwi jednak orientalistę prof. Piotra Balcerowicza. – To zaskakująca rzecz. Rzadko się zdarza, by personel MSZ odmawiał współpracy z premierem i uniemożliwiał realizację wizyt międzynarodowych – powiedział.

Jednak strajk może też mieć i drugie oblicze. Najprawdopodobniej chodzi o to, że rola izraelskiego MSZ spadła po odwołaniu ze stanowiska ostatniego szefa resortu oskarżonego o oszustwa finansowe. – Premier Netanjahu wprowadził izraelskie MSZ w stan uśpienia. Sam siebie powołał na szefa tego resortu. De facto nie ma ministra sprawa zagranicznych. Natomiast inne wżne funkcje zostały scedowane na inne urzędy. Ministerstwu finansów przekazano sprawę negocjacji z Palestyńczykami – wyjaśnia Balcerowicz.

Ale izraelskie MSZ nie tylko nie obsługuje wizyt premiera Netanjahu. Nie wystawia też wiz osobom, które wyjeżdżają do Izraela pracować i nie wydaję paszportów dyplomatycznych.

Benjamin Netanjahu przyleci do Polski w środę. W programie wizyty ma m.in. rozmowy z polskimi politykami. Odwiedzi też Muzeum Auschwitz-Birkenau. Nie będzie przy nim jednak pracowników ambasady Izraela. Uważają, że strajk to jedyna metoda nacisku na rząd. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa ich akcja. Nikt z izraelskiego rządu z nimi jeszcze nie rozmawiał.

tj