Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 13.06.2013

Ireneusz Raś: rodzina PO chce pomóc Janowi Rokicie

Jak mówi poseł PO Ireneusz Raś, choć Jan Rokita nie jest już w Platformie Obywatelskiej, wciąż ma w partii kolegów, którzy chcieliby mu pomóc.
Ireneusz RaśIreneusz Raśireneuszras.pl

Jan Rokita został wyrokiem sądu zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia i przeproszenia byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego za to, że zarzucał mu tuszowanie zbrodni organów państwowych PRL.
Gość audycji "Z kraju i ze świata" w radiowej Jedynce, poseł Platformy Obywatelskiej Ireneusz Raś powiedział, że "środowisko i rodzina PO", pamiętając o zasługach Jana Rokity dla Polski, chce mu pomóc, ale z punktu widzenia formalno-prawnego "zalegalizowanie pieniędzy w jego portfelu" nie będzie łatwe.
Raś zwrócił uwagę na to, że od darowizny Rokita musiałby zapłacić podatek. - Prezes Kaczyński był niedawno atakowany przez media, że tego podatku nie zapłacił. Nie chcielibyśmy, aby w takiej sytuacji znalazł się Rokita. Pomoc powinna być skuteczna - podkreślił Raś i dodał, że nad innymi sposobami pomocy Rokicie dyskutuje z jego pełnomocnikiem. Zaznaczył, że nie będzie w mediach informował, jaki sposób wybrano.

>>>Zapis całej rozmowy
Zdaniem gościa radiowej Jedynki politykom, którzy oceniają sytuację Jana Rokity w mediach, tak naprawdę nie chodzi o zorganizowanie pomocy, ale o upolitycznienie tej kwestii. W ten sposób Raś nawiązał do wypowiedzi m.in. Jarosława Gowina, który powiedział, że "to jest hańba dla polskiego państwa, że taki człowiek jak Jan Rokita - jeden z najważniejszych, bardzo propaństwowych polityków ostatnich 20 lat, człowiek bardzo zasłużony w rozliczaniu się z trującym dziedzictwem komunizmu - znalazł się w takiej sytuacji".

Ireneusz Raś nie chciał skomentować wyroku sądu w sprawie Jan Rokita - [były komendant policji] Konrad Kornatowski, bo - jak sam przyznał - nie zna dobrze sprawy. Jeśli zaś chodzi o kwestię usunięcia Rokity z PO, poseł Platformy podkreślił, że statut partii mówi jasno, że można sześć miesięcy zalegać z płaceniem składek, a Rokita zalegał kilka lat. - Wyszło to dopiero dziewięć miesięcy temu, gdy rozpoczęliśmy weryfikację członków przez wyborami wewnętrznymi w PO. Rokita został poinformowany o swojej sytuacji, sam z nim rozmawiałem i prosiłem go o wpłacenie pieniędzy - powiedział gość Kamili Terpiał-Szubartowicz.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.