Jedynka
Katarzyna Karaś
16.07.2013
Sprawa Snowdena. Szlajfer: administracja USA wpadła w histerię
Zdaniem politologa profesora Henryka Szlajfera różne wydarzenia, które towarzyszą sprawie Edwarda Snowdena, to świadectwo paniki administracji Stanów Zjednoczonych.
Edward Snowden dostał zgodę na trzyletni pobyt w Rosji Laura Poitras/Praxis Films/Wikimedia Commons
Posłuchaj
-
Sprawa Edwarda Snowdena (Więcej świata/Jedynka)
Czytaj także
W ocenie gościa audycji "Więcej świata" radiowej Jedynki takim "jednym krokiem za daleko" było zakłócenie podróży lotniczej boliwijskiego prezydenta przez podejrzenia, że na pokładzie maszyny znajduje się Snowden. Powracający z Moskwy do swojego kraju, Evo Morales kilkanaście godzin czekał w Wiedniu na możliwość lotu przez hiszpańską przestrzeń powietrzną. - To są histeryczne ruchy. To jest świadectwo paniki, a nie trzeźwego myślenia - ocenia gość Grzegorza Ślubowskiego.
Były współpracownik CIA Edward Snowden, który od 23 czerwca przebywa na lotnisku w Moskwie, ponieważ jego paszport został anulowany przez władze amerykańskie, złożył właśnie oficjalny wniosek o tymczasowy azyl polityczny w Rosji. Według Szlajfera możliwe są dwa warianty - Snowden otrzyma azyl w zamian za współpracę z rosyjskimi władzami albo nie dostanie azylu, ponieważ Rosjanie dojdą do wniosku, że nie są zainteresowani jego informacjami - wyjaśnia.
29-letni Edward Snowden ujawnił szczegóły programu inwigilacji elektronicznej, prowadzonego przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa. Władze Stanów Zjednoczonych oskarżyły go o szpiegostwo i ujawnienie tajnych informacji wywiadowczych.
Audycję "Więcej świata" prowadził Grzegorz Ślubowski.
kk