Gość magazynu "Z kraju i ze świata" podkreślił, włoskie władze obserwują wzrost uchodźców syryjskich docierających do ich wybrzeża.
- Z Syrii uciekło już około 2 mln ludzi w większości do Libanu, Turcji, Jordanii, ale także do Iraku, a nawet do Egiptu. Te osoby z Libanu mogą próbować dostać się na Cypr, ale także przez Egipt próbować przedostać się do Europy - zauważył Kociszewski.
Jak mówił istnieją bardzo poważne obawy, że interwencja USA nic nie zmieni w tym względzie, bo Amerykanie nie szykują się do obalenia reżimu Assada. - Oni chcą go tylko ukarać za użycie broni chemicznej - dodał.
W ataku chemicznym, przeprowadzonym w zeszłym tygodniu na przedmieściach Damaszku, zginęło co najmniej 300 osób. Nie ma pewności, kto był jego sprawcą. Sprawę badają inspektorzy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Syryjska wojna domowa pochłonęła życie ponad stu tysięcy osób i wygnała z kraju niemal dwa miliony mieszkańców. Na interwencję w Syrii naciskają Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja.
to