- Z nikim innym dialogu politycznego prowadzić się nie da - dodał. Jak tłumaczył gość "Sygnałów dnia" polscy przedstawiciele rządowi nie mogli być w niedzielę na Majdanie, bo tam - poza wątkami proeuropejskimi - przebijały się także wątki antyrządowe.
Protesty w Kijowie [relacja na żywo] >>>
- Szef MSZ musi rozmawiać ze swoim odpowiednikiem. Polski prezydent z prezydentem Janukowyczem, a polski premier z premierem Azarowem. Dopóki nie zmienią się władze na Ukrainie to oni będą partnerami do rozmów - podkreślił.
Jacek Protasiewicz uważa, że wpis na Twitterze szefa MSZ Radosława Sikorskiego był niefortunny. Szef polskiej dyplomacji napisał - "Oczekuję od polityków PiS deklaracji ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę Ukrainy, aby przekupić prezydenta Janukowycza".
- Znowu nasze wewnątrz krajowe emocje wzięły górę. Minister odpowiedział polemicznie na zarzut, że UE dała zbyt skromną ofertę finansową Ukrainie. Sikorski pytał retorycznie prezesa Jarosława Kaczyńskiego skąd te dodatkowe miliardy wziąć, gdyż UE też ma swoje ograniczenia - zauważył.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
to
>>>Zapis całej rozmowy