Głębsze niż oczekiwano spowolnienie gospodarki to test dla władz monetarnych. Ekonomiści nie spodziewają się jednak, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na obniżki stóp procentowych na posiedzeniu w tym tygodniu. Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, członek Rady gospodarczej przy Premierze, tłumaczy, że we wrześniu zauważymy już zmianę stanowiska i nastąpi taka zapowiedź obniżki stóp procentowych. W tym roku mogą być nawet dwie obniżki stóp procentowych i w październiku i w listopadzie. Następna podwyżka może być też na początku przyszłego roku, to wszystko wynika z sytuacji gospodarczej jaka jest już w tym momencie, czyli ze spolnienia gospodarczego.
Te słabe dane przemawiają za rozpoczęciem cięć już na posiedzeniu w październiku. Ale są one publikowane z dużym opóźnieniem. O tym, że gospodarka mocno spowalnia, było wiadomo już wcześniej, kiedy nastąpiło znaczne pogorszenie produkcji i sprzedaży detalicznej. Wrześniowe posiedzenie przyniesie bardzo łagodny komunikat, który przygotuje grunt pod obniżkę stóp procentowych w październiku
W dodatku Polacy spodziewają się dalszego wzrostu cen. Oczekiwania inflacyjne po dwóch miesiącach spadków, wzrosły w sierpniu do 4,4 proc. Jednak jak mówi Maciej Reluga zmniejszanie się tempa wzrostu gospodarczego w Polsce może przynieść w przyszłości obniżenie wskaźnika inflacji, a zwłaszcza inflacji bazowej, ale prawdopodobieństwo takiego scenariusza pokaże dopiero projekcja listopadowa NBP. Inflacja będzie się obniżała i już na koniec tego roku może być już w okolicach 3 proc. Inflacja będzie niższa też z tego powodu, że tempo wzrostu konsumpcji także się obniża. Polacy czują spowolnienie gospodarcze i nie mniej wydają, ograniczają konsumpcję.
Głębsze niż oczekiwano spowolnienie, w tym silne wyhamowanie popytu krajowego wskazują, że w najbliższych kwartałach presja na wzrost płac i cen będzie zmniejszać się szybciej, niż wcześniej zakładano. W efekcie, mimo wzrostu cen surowców energetycznych i żywności na rynkach światowych, inflacja w Polsce osiągnie cel inflacyjny w II kw. 2013 r., a w II poł. 2013 r. może być niższa od tego celu.
Zdaniem Macieja Relugi pomimo mocniejszego od prognozowanego spowolnienia gospodarczego deprecjacja złotego nie będzie duża. Skala pogorszenia koniunktury w Polsce może być mniejsza niż w innych krajach UE, dlatego złoty powinien uniknąć niekontrolowanego i gwałtownego osłabienia.
Rozmawia: Krzysztof Rzyman