Logo Polskiego Radia
Jedynka
Urszula Tokarska 04.09.2012

Coraz gorsza sytuacja gospodarcza

W najgorszej sytuacji jest branża budowlana.
Coraz gorsza sytuacja gospodarcza GDDKiA
Posłuchaj
  • Coraz gorsza sytuacja gospodarcza

Coraz więcej „czarnych chmur” nad polską gospodarką. Wskaźnik PMI w sierpniu wyniósł tylko 48,3 punktu, co wskazuje pogorszenie sytuacji gospodarczej. Aż 75% firm twierdzi, że opóźnienia w płatnościach są przyczyną ograniczenia nowych inwestycji. W najgorszej sytuacji jest branża budowlana.

Zdecydowanie w najgorszej sytuacji są firmy, które do niedawna jeszcze realizowały wielkie projekty infrastrukturalne, – twierdzi Dawid Piekarz, wiceprezes Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa - głównie na zlecenie państwa. Powodem jest to, że kontrakty powoli się kończą, a nowe się nie pojawiają. Poza tym, dla wielu firm te kontrakty okazały się nierentowne.

Halina Matejek-Caban ze Związku Rzemiosła Polskiego: Małe firmy też są zagrożone upadłością, ale wiele z nich mogłoby konkurować z większymi, gdyby zmieniły się przepisy. Wszystkie usługi budowlane są wykonywane w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych. Przetargi od kwoty 14 tysięcy euro są organizowane w oparciu o tę ustawę. Rzemieślnicy chcieliby, żeby ta kwota była wyższa, bo nie była ona zmieniana od 5 lat. Postulują o kwotę 30 tys. euro, wtedy łatwiej byłoby zdobywać te zamówienia.

Ważniejsze jeszcze jest, żeby zmienić zasady rozstrzygania przetargów – mówi Dawid Piekarz – żeby było nie tylko kryterium najniższej ceny, ale też sprawdzać sytuację finansową firmy, jej możliwości techniczne, technologiczne i wykonawcze.

Od 3 sierpnia weszła w życie ustawa, która ma zapewnić dostawcom, usługodawcom, podwykonawcom otrzymanie pieniędzy, których nie płacą im te większe firmy.
Według Dawida Piekarza – ta ustawa sprawdza się nie najlepiej, ponieważ na samym początku obarczona była kilkoma istotnymi błędami, m.in. pieniądze na rekompensaty to była tylko niewielka część gwarancji bankowych, więc było ich niewiele. Z tej ustawy wyłączono firmy większe, więc tylko małe firmy mogły się o pieniądze ubiegać. Trzeba też mieć wyrok sądu, a to trwa bardzo długo.

Rozmawiał: Robert Lidke