Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Kamila Kolanowska 12.12.2011

Chwile podniosłe

Święta, miesięcznice

Na OZ1 była choinka. Mogliśmy się pierwszy raz zobaczyć. Były kolędy śpiewane na korytarzu ze zmienionymi słowami: "By się zdrajcom nie zdawało, że zawładną Polską całą..." Był ksiądz, nie pamiętam, który może Sikorski, może Dębowski, ks. Opiela był później chyba. W Białołęce był rewelacyjny zestaw księży.

Marek Kossakowski

O 12 w nocy w miesięcznicę stanu wojennego stawaliśmy przy oknach i wrzeszczeliśmy: "Orła wrona nie pokona...", waliliśmy w okna, robiliśmy taki spektakl. To było bardzo głośno. Słyszeli to nie tylko ludzie w więzieniu, ale też na zewnątrz, którzy mieszkali w budynkach nieopodal. Chociaż tam mieszkała głównie straż więzienna, więc to nie rozchodziło się dalej, no, ale dla nas było to ważne, że nie poddajemy się, że nie można nas stłamsić, zdeptać. Jesteśmy tacy, jacy byliśmy przed internowaniem.

Wojtek Borowik

Zwolnienie z Białołęki

Jak wychodziliśmy, to przed bramą czekały zachodnie ekipy telewizyjne. Wtedy przekonałem się, co to jest komercja, oni mnie podwieźli do domu i oczywiście chcieli sfilmować powitanie z żoną, dzieckiem, ja czułem obrzydzenie do tego, że wszystko jest tematem... teraz to jest takie naturalne, wtedy to dla mnie nie było takie.

Miałem długą brodę prawie nikt mnie nie poznał, moje dziecko się przestraszyło jak mnie zobaczyło, sąsiedzi też mnie nie poznawali, więc to wszystko było takie niezwykłe i muszę powiedzieć, że się nie czułem tak zupełnie dobrze w domu, bo tam przynajmniej tam był jakiś sens, tu dopadło mnie poczucie bezsensu, że my nie możemy tego wygrać... i że to nie ma specjalnie perspektyw. Ale od razu następnego dnia przystąpiłem do pracy i wszedłem w redakcję swojego pisma podziemnego i zacząłem konspirować i to tak już poszło do 89 roku, mimo żeśmy nie wierzyli w wygraną, to była kwestia gestu, że trzeba ten gest wykonywać, myśmy mieli ogromne wsparcie wokół, mimo, że to topniało, że ludzie tracili siły, cierpliwość, to wszędzie było pełno ludzi myślących tak jak my.

Tomasz Jastrun