Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Izabella Mazurek 19.07.2024

Ryszard Kaczorowski - ostatni prezydent RP na uchodźstwie. "To był człowiek, który nie grał. Jego życie było służbą"

Działacz społeczny, harcmistrz, komendant chorągwi Szarych Szeregów, a przede wszystkim ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Jego życie obfituje w daty i wydarzenia symboliczne. 
Ryszard Kaczorowski podczas uroczystości rozpoczęcia VIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, pl. Piłsudskiego w Warszawie, 30.08.2008Ryszard Kaczorowski podczas uroczystości rozpoczęcia VIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, pl. Piłsudskiego w Warszawie, 30.08.2008Michał Ziółkowski, Wikipedia/CreativeCommons

35 lat temu  Ryszard Kaczorowski został zaprzysiężony na prezydenta RP na uchodźstwie.

Skazany na śmierć

Jako młody chłopak, w wieku 21 lat został aresztowany przez NKWD za działalność niepodległościową na Kresach Wschodnich. Skazany na karę śmierci przesiedział w celi śmierci ponad trzy miesiące. Potem wyrok zmieniono na 10 lat w obozie pracy. Z Doliny Śmierci został wypuszczony po kilku miesiącach dzięki postanowieniom podpisanego 30 lipca 1941 układu Sikorski – Majski. W marcu 1942 roku dołączył do Armii gen. Andersa, w której szeregach walczył pod Monte Cassino.

Posłuchaj
18:46 Kaczorowski_wspomnienie.mp3 Zwykły niezwykły człowiek - prezydent Ryszard Kaczorowski. O ostatnim prezydencie na emigracji rozmawiali: historyk prof. Rafał Habielski oraz dr Małgorzata Ptasińska z IPN, aud. Ewy Stockiej. (PR, 15.04.2010)

Po wojnie Ryszard Kaczorowski postanowił osiedlić się w Wielkiej Brytanii. Tam podjął studia ekonomiczne w Szkole Handlu Zagranicznego w Londynie. Już wówczas zaangażował się w działalność społeczną. W latach 1967–1988 był przewodniczącym Związku Harcerstwa Polskiego na uchodźstwie.

Prezydent z zaskoczenia

– Kiedy wydawało się, że polityka go ominie, w 1986 roku wszedł w skład rządu emigracyjnego i pełnił tam funkcję ministra ds. kraju – zaznaczał prof. Rafał Habielski w aud. Ewy Stockiej w 2010 roku. – Rząd emigracyjny był wtedy bytem symbolicznym.

19 lipca 1989 nagle umiera w Londynie ówczesny prezydent na obczyźnie – Kazimierz Sabbat. Tego samego dnia w Polsce gen. Wojciech Jaruzelski zostaje wybrany na prezydenta PRL. 3 dni później, 22 lipca, prezydentem RP na uchodźstwie zostaje Ryszard Kaczorowski.

Posłuchaj
03:47 RWE_wywiad z Kaczorowskim.mp3 Rozmowa Adama Sawickiego z Ryszardem Kaczorowskim - prezydentem RP na uchodźstwie - na temat stosunku władz emigracyjnych do rządu polskiego w kraju, RWE

Oddanie insygniów władzy

– Przybywam z Londynu na Zamek Królewski w Warszawie, w otoczeniu towarzyszy broni walczących o ojczyznę naprawdę wolną i suwerenną, szczerze demokratyczną i sprawiedliwą dla wszystkich – mówił 22 grudnia 1990 Ryszard Kaczorowski. – Przybywam do odradzającej się Polski, by wybranemu w wolnych wyborach prezydentowi Lechowi Wałęsie przekazać insygnia II Rzeczpospolitej.

Posłuchaj
04:37 RWE_Kaczorowski podczas zaprzysiężenia Wałęsy 1990.mp3 Przemówienie Ryszarda Kaczorowskiego - ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, podczas uroczystości przekazania Lechowi Wałęsie insygniów prezydenckich na Zamku Królewskim w Warszawie, fragm. aud. Konrada Tatarowskiego. (RWE, 22.12.1990) 

Ryszard Kaczorowski przyjechał wówczas do Polski po 50 latach życia na emigracji. Mimo że w momencie gdy sam obejmował urząd prezydenta na uchodźstwie, w kraju prezydentem został Jaruzelski, uznał, że nie był to jeszcze odpowiedni moment na rozwiązanie rządu w Londynie. Insygnia władzy oddał dopiero po wolnych wyborach prezydenckich.

– Wiemy, że nadchodzą czasy jeszcze jednej ciężkiej próby, powinniśmy podać sobie ręce i pamiętać, że nie ma alternatywy dla nadziei – kontynuował swoje przemówienie Ryszard Kaczorowski. – Nasz naród jest skazany na własne siły i wierzę, że dobry Bóg nam pomoże.

Prosty człowiek

Ryszard Kaczorowski nigdy nie wysuwał się na pierwszy plan. W jego pracy Polska zawsze była na pierwszym miejscu. Podkreślał, że patriotyzm nie zależy od miejsca zamieszkania i nawet na emigracji nie da się zamienić polskiej duszy na inną.

– Był przede wszystkim harcerzem – mówiła dr Małgorzata Ptasińska z IPN. – To było widoczne w jego wyprostowanej postawie, w jego sposobie wypowiadania się, w nawiązywaniu relacji bardzo prostych i otwartych.

Zginął 10 kwietnia 2010 w katastrofie w Smoleńsku, udając się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. – Miejsce jego śmierci jest jakby zwieńczeniem jego biografii politycznej – podsumował prof. Rafał Habielski.

mb