Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Horsztyński 13.05.2024

Bitwa pod Połańcem. Zwycięski epizod insurekcji kościuszkowskiej

13 maja 1794 roku na obwarowany obóz wojsk Tadeusza Kościuszki pod Połańcem zaatakowali Rosjanie. Starcie zakończyło się zwycięstwem powstańców i wycofaniem wojsk generała Fiodora Denisowa.

Wybuch insurekcji

Próby reform i uchwalenie przez Sejm Wielki Konstytucji 3 maja w 1791 roku ściągnęły na Rzeczpospolitą gniew carycy Katarzyny II. Władczyni była przeciwniczką jakichkolwiek zmian wprowadzanych w podległym jej kraju bez jej zgody. Konsekwencją tych wydarzeń była agresja wojsk rosyjskich, która dla Polski zakończyła się porażką, wycofaniem postanowień Konstytucji i II rozbiorem w 1793 roku.

Kliknij w obrazek i dowiedz się więcej:

src=" //static.prsa.pl/b5b00b07-81c4-4345-a770-a45fe6df6726.file"

Z takim stanem rzeczy nie mogli pogodzić się zwolennicy reform, którzy dążyli do naprawy i usamodzielnienia Rzeczypospolitej. Wśród nich był Tadeusz Kościuszko, inżynier i wojskowy, który osiem lat spędził za oceanem walcząc o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Przesiąknięty duchem rewolucyjnym dążył do wprowadzenia w swojej ojczyźnie radykalnych zmian społecznych, dających mieszczanom i chłopom większe prawa.


Posłuchaj
71:26 [ PR1]PR1 (mp3) 11 październik 2021 21_09_10.mp3 Prof. Andrzej Nowak opowiada o przyczynach i przebiegu insurekcji 1794 roku w audycji Doroty Truszczak "Historia żywa" (PR, 11.10.2021)

 

W marcu 1794 roku Rosjanie wymusili redukcję polskiej armii do 10 tys. Część oddziałów pod wodzą Antoniego Madalińskiego zbuntowała się przeciwko tej decyzji, co przyspieszyło wybuch zbrojnego wystąpienia przeciwko Moskalom w kraju.

- Oczywiście przygotowania do powstania zaczęły się wcześniej. Część elit politycznych, które stworzyły dzieło Konstytucji 3 maja i ustawodawstwo Sejmu Wielkiego, mające umocnić Rzeczpospolitą, nie mogła pogodzić się z tym, że ich kraj jest nie tylko okrojony, ale i nieustannie hańbiony - wyjaśnił prof. Andrzej Nowak w audycji "Historia żywa".

Niecałe dwa tygodnie po buncie Madalińskiego, 24 marca 1794 na krakowskim rynku odczytany został akt powstania i Tadeusz Kościuszko, jako naczelnik insurekcji, złożył oficjalną przysięgę.  

Czytaj także:

Tadeusz Kościuszko. 204. rocznica śmierci bohatera dwóch narodów

Tadeusz Kościuszko naczelnikiem insurekcji

Racławice

Na początku kwietnia Kościuszko na czele ok. 6 tys. żołnierzy, z czego 1/3 stanowili kosynierzy (chłopi z poboru, uzbrojeni najczęściej w kosy), wyruszył w stronę Warszawy, by zmobilizować ludność stolicy do rozpoczęcia powstania. Drogę w okolicy Racławic zastąpiły mu wojska rosyjskie dowodzone przez generała Aleksandra Tormasowa. Armia powstańcza stawiła zacięty opór nieprzyjacielowi, a brawurowy, zmasowany atak na szeregi rosyjskich żołnierzy, przeprowadzony osobiście przez Kościuszkę całkowicie zaskoczył wroga.


Posłuchaj
05:58 historia polski (204) - xviii wiek___2533_03_iv_tr_0-0_e9111114[00].mp3 Gawęda prof. Jacka Staszewskiego na temat powstania kościuszkowskiego w ramach cyklu "Historia Polski - XVIII wiek" (PR, 22.12.2003) 

- Bitwa rozegrała się w dramatycznych okolicznościach. Większość żołnierzy Kościuszki było nieprzygotowanych do prowadzenia walki w otwartym polu. Kosynierzy zostali otoczeni przez regularne wojska i zmuszeni do ataku na armaty rosyjskie. Z tego zmasowanego szturmu wykluło się zwycięstwo - mówił na antenie Polskiego Radia prof. Jacek Staszewski. 

Bitwa pod Racławicami rozegrana 4 kwietnia 1794 roku zakończyła się zwycięstwem Polaków i dodała powstańcom wiary w możliwość skutecznej walki z Rosjanami.

Ta pierwsza wiktoria insurekcji zmotywowała do działania mieszkańców Rzeczypospolitej. 17 kwietnia wybuchło powstanie w Warszawie pod wodzą szewca Jana Kilińskiego, a 23 dnia tego miesiąca wypędzono rosyjskie wojska z Wilna. Powszechny opór przeciw nieprzyjacielowi stawał się coraz bardziej widoczny, ale siły zbrojne naczelnego wodza wciąż były zbyt słabe.

Bitwa pod Połańcem

W początkach maja Kościuszko rozbił warowny obóz pod Połańcem, gdzie oczekiwał na posiłki prowadzone przez Jana Grochowskiego. Dowódca ten wiódł ze sobą ok. 6 tys. ludzi, ale znajdował się po prawej stronie Wisły. Bez jego wsparcia Kościuszko nie mógł myśleć o odniesieniu dalszych sukcesów. Wiedział o tym również generał Fiodor Denisow, mający pod swoją komendą 11 tys. żołnierzy. Rosyjski dowódca postanowił rozbić siły naczelnego wodza nim dołączą do niego posiłki Grochowskiego.

Czytaj także:

Uniwersał połaniecki. Kościuszko liczył na włościańskie kosy

13 maja 1794 roku Rosjanie przeprowadzili szturm na obwarowany obóz wojsk powstańczych. Atak ten zakończył się niepowodzeniem i w bitwie pod Połańcem górą byli Polacy. Kilka dni później Wisłę przekroczył Grochowski, co zmusiło Denisowa do zrezygnowania z dalszych ataków i wycofania się w kierunku zachodnim. Rosjanie dotarli pod Szczekociny, gdzie stały oddziały pruskie, które wkroczyły do Rzeczypospolitej, by wesprzeć Moskwę w stłumieniu powstania.

Bez happy endu

Gdy Grochowski dołączył do Kościuszki, Polacy ruszyli w pościg za Denisowem. 6 czerwca rozegrała się bitwa pod Szczekocinami, podczas której wojska rosyjskie, wsparte przez Prusaków dowodzonych przez króla Fryderyka Wilhelma II, pokonały powstańców.

Insurekcja kościuszkowska wobec przeważającej przewagi sprzymierzeńców została stłumiona jeszcze w tym samym roku. Ruch, niosący rewolucyjne zmiany mające naprawić państwo, ostatecznie przyspieszył jego upadek. W 1795 roku Rosja, Prusy i Austria dokonały III rozbioru Rzeczypospolitej, wymazując ją z mapy Europy.

th

***

Źródła:

S. Kieniewicz, A. Zahorski, W. Zajewski, Trzy powstania narodowe, Warszawa 1992.