Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Bożena Sarnowska 23.04.2013

Czystka w aparacie bezpieki – aresztowanie Romana Romkowskiego

- Ani Bierut, ani jego najbliżsi współtowarzysze nie mogą zrzucić z siebie odpowiedzialności za zbrodnie, których wykonawcami byli Romkowski, Różański, Fejgin czy Radkiewicz - mówił płk Józef Światło na antenie Rozgłośni Polskiej RWE.
Strona tytułowa kanału internetowego Za kulisami bezpieki i partiiStrona tytułowa kanału internetowego "Za kulisami bezpieki i partii"
Posłuchaj
  • "Bierut obciąża Romkowskiego" - zeznania płk Józefa Światły na antenie Rozgłośni Polskiej RWE (1955)
  • Czystka w bezpiece po ucieczce płk Józefa Światły - komentarz Jana Nowaka-Jeziorańskiego, reakcje Zachodu. Aud. Rozgłośni Polskiej RWE (1954)
Czytaj także

7 grudnia 1954 r. Rada Państwa PRL wydała dekret likwidujący dotychczasowe Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Dwa dni później odwołany został ze stanowiska szef tego resortu – Stanisław Radkiewicz. Sprawa była szeroko komentowana przez Rozgłośnię Polską RWE.
Rewelacje funkcjonariusza bezpieki
Nie ulegało wątpliwości, że do zmian w aparacie bezpieczeństwa przyczyniła się ucieczka na Zachód wysokiego funkcjonariusza bezpieki, płk. Józefa Światły. Jego rewelacje emitowane na antenie RWE, demaskujące zbrodnie popełniane przez stalinowski reżim, zmusiły Bolesława Bieruta do podjęcia działań. Władze komunistyczne szybko zaczęły szukać winnych.
- Bierut poinformowany był dokładnie o metodach okrutnego terroru – replikował płk Światło. - Jestem przekonany, że nic się nie zmieniło w Polsce, mimo licznych obietnic i przyrzeczeń najwyższych przywódców polskiej partii komunistycznej. I dodał:
- Nie mam wątpliwości, że ostatnie przemówienie Bolesława Bieruta na posiedzeniu KC PZPR jest wyłącznie chwytem propagandy komunistycznej, której celem jest uspokojenie wzburzenia, jakie zapanowało wśród członków partii na skutek ujawnienia okrutnych praktyk i nadużyć aparatu bezpieczeństwa w Polsce. Żadne obietnice Bieruta poprawy bytu materialnego, ani zwalanie winy za zbrodnie i terror wyłącznie na kierowników bezpieki nie zmienią sytuacji w Polsce.
Zeznania Józefa Światły znajdziesz na platformie ”moje.polskieradio.pl”>>>
Początek czystki
Komentatorzy zachodni byli podobnego zdania. - Zostały zmienione nazwy - słyszymy na antenie Rozgłośni Polskiej RWE. - Istota systemu pozostała ta sama. Zmienią się ludzie kierujący tym aparatem, nie zmieni się kontrola polityczna, którą sprawują przywódcy partyjni.
Przewidywali, że za dekretem o likwidacji MBP rozpocznie się zakrojona na szeroką skalę czystka wśród dotychczasowego aparatu bezpieki.
- Można przypuszczać, że inne i większe głowy potoczą się po to tylko, aby w jakiś sposób rozładować rosnące w społeczeństwie nastroje oburzenia i rozdrażnienia - słyszymy w audycji.
Aresztowanie Romana Romkowskiego
23 kwietnia 1956 r. został aresztowany wiceminister Roman Romkowski. To właśnie on w 1947 r. przesłuchiwał w X Pawilonie więzienia mokotowskiego rotmistrza Witolda Pileckiego. Na protokołach przesłuchań znajdują się odręczne notatki robione przez byłe wiceszefa bezpieki.
W marcu 1957 r. Roman Romkowski został skazany na 15 lat więzienia za torturowanie zatrzymanych i kopiowanie metod szefa NKWD – Berii w polskich organach bezpieczeństwa. Władze PRL zwolniły go z więzienia po odsiedzeniu zaledwie połowy wyroku. Wyszedł na wolność w 1964 r.
Zbrodniarz stalinowski – Anatol Fejgin
Podobnie było z innym funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa – Anatolem Fejginem, dyrektorem X Departamentu MBP. To on był bezpośrednim przełożonym Józefa Światły. Został zawieszony w funkcji 5 grudnia 1953 r. po ucieczce na Zachód swego zastępcy. W 1955 r. został aresztowany, a dwa lata później skazany na karę 12 lat więzienia za stosowanie niedozwolonych metod przesłuchań i łamanie prawa w procedurze zatrzymań. Fejgin, podobnie jak Romkowski, również dostąpił aktu łaski i został zwolniony z więzienia w 1964 r.
- Polityczna policja jest nieodłączną częścią systemów totalitarnych - mówił Jan Nowak-Jeziorański, komentując likwidację MBP i czystkę w resorcie. - NKWD stanowiło zawsze podstawę władzy w Związku Sowieckim. Bezpieka istnieć zatem będzie dalej, chociaż w innej formie i pod inną nazwą.
Słowa wygłoszone w 1954 r. pozostały aktualne przez lata.
Posłuchaj rewelacji funkcjonariusza bezpieki płk Józefa Światły i komentarza Jana Nowaka- Jeziorańskiego.
Wejdź na strony serwisu ”Radia Wolności”>>>