Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 21.04.2010

Kto wystartuje w wyborach?

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ogłosił datę wyborów prezydenckich. Odbędą się 20 czerwca, a ewentualna druga tura 4 lipca.

W środę Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ogłosił datę wyborów prezydenckich. Odbędą się one 20 czerwca 2010 r., a ewentualna druga tura 4 lipca br. Dwaj poważni kandydaci: prezydent RP Lech Kaczyński oraz wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z lewicy zginęli w katastrofie samolotu TU-154M pod Smoleńskiem. Kto w tych wyborach wystartuje i kto ma największe szanse?

Według najnowszego badania CBOS, gdyby wybory parlamentarne miały odbyć się dziś, Platforma Obywatelska uzyskałaby 38 proc. poparcia a Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Byłoby więc bardzo niewielkie przetasowanie, gdyż PO straciłaby tylko 2-3 proc. głosów.

- Ten ostatni sondaż CBOS pokazuje, że nie nastąpiło coś, czego oczekiwali analitycy, czyli przypływ poparcia dla PiS, który się nazywało "głosem współczucia". Nie skoczyło poparcie ani dla PiS, ani dla kandydata na prezydenta - na razie hipotetycznego - tej partii - mówi dr Jacek Kucharczyk z Instytutu Spraw Publicznych.

- Ponownie po kilku latach mamy do czynienia z sytuacją, kiedy naprzeciw siebie staną kandydaci Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości i to między nimi rozegrają się wybory - uważa prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach. - Kandydaci pozostałych partii będą bardzo odległym tłem i być może ich głosy zadecydują w drugiej turze, jeżeli druga tura w ogóle będzie potrzebna - dodaje profesor.

- Jeżeli kandydatem PiS zostanie Jarosław Kaczyński, wówczas kampania prezydencka nasycona będzie ogromnym ładunkiem emocjonalnym. I trudno dziś stwierdzić, w jaki sposób ten ładunek emocjonalny - nazwijmy go "efektem wawelskim" - wpłynie na zmianę poglądów Polaków, czy też nie - mówi prof. Kazimierz Kik.

Rozmawiał Paweł Wojewódka