P.o. prezydenta Bronisław Komorowski poinformował, że szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zostanie generał Mieczysław Cieniuch, a oficjalna nominacja odbędzie się w najbliższy piątek.
W Rozmowach w Jedynce o problemach wojska, o problemach kadrowych w związku z tragedią pod Smoleńskiem. Kontrowersje publicystów wzbudził np. wiek nominowanego generała Cieniucha, ponieważ ustawa określa górną granicę na 60-lat, a generał Cieniuch już tę granicę przekroczył. Sejm odpowiada: zmieńmy więc szybko ustawę.
Wszyscy wiemy, że 60-latek nie równa się 60-latkowi. To był od samego początku błąd, by ustalać granicę wieku na lat 60. nie tylko zresztą wojskowych, ponieważ kondycja psychofizyczna zarówno wojskowych jak i wszystkich osób pracujących jest rzeczą względną - mówi niezależny ekspert Maria Wągrowska.
- Wydaje mi się, że ta nominacja jest najlepszą z możliwych, ponieważ w tej chwili nie potrafiłabym wymienić ani jednego nazwiska, które mogłoby się równać swoim znaczeniem, rangą, doświadczeniem z gen. Mieczysławem Cieniuchem. On ma wszystkie te cechy, których oczekujemy po szefie Sztabu Generalnego - dodaje Maria Wągrowska.
- Poza formalnymi, wynikającymi z wieku określonego ustawą, nie zanotowałem jakichś sprzeciwów dla nominacji gen. Cieniucha. Generał Cieniuch jest planistą i strategiem. Moim zdaniem to dobry kandydat. Jest psychologicznie podobny do tragicznie zmarłego gen. Franciszka Gągora - uważa z kolei Marek Saryusz-Wolski, redaktor naczelny "Polski Zbrojnej".
Rozmawiał Paweł Wojewódka
(pm)