Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 20.11.2010

Dziergane wsparcie "Choinek Jedynki"

Anita Włodarczyk, wielka lekkoatletka, jak sama mówi – miłośniczka Programu Pierwszego PR – postanowiła pomóc niepełnosprawnym.
Anita WłodarczykAnita Włodarczykfot: M. Rosengarten/PR

- Wydziergałam logo Programu Pierwszego Polskiego Radia z moja ulubioną audycją – "Kroniką Sportową", które chciałam przeznaczyć na licytację "Choinki Jedynki". Umiejętność tę posiadłam podczas leczenia kontuzji w sanatorium w Busku-Zdroju – powiedziała Anita Włodarczyk, nasza wybitna lekkoatletka specjalizująca się w rzucie młotem.

Celem tegorocznej aukcji jest zbiórka pieniędzy na warsztaty terapii artystycznej, organizowanej przez fundację "Mimo wszystko" Anny Dymnej, w ośrodku czasowo-rehabilitacyjnym dla osób niepełnosprawnych "Spotkajmy się w Lubiatowie".

Jutro mistrzyni będzie się bawić na dorocznej Gali Lekkoatletycznej IAAF w Monako (transmitowanej w Programie Pierwszym Polskiego Radia), na którą zapraszane są największe gwiazdy lekkoatletyki.

- W ubiegłym roku pierwszy raz byłam na tej imprezie, było to dla mnie niesamowite przeżycie tym bardziej, że mogłam się spotkać z najlepszymi sportowcami na świecie. Byłam wtedy nominowana do piątki zawodniczek – powiedziała w "Sygnałach Dnia".

Marcin Rosengarten, dziennikarz redakcji sportowej Polskiego Radia powiedział, że jest zaskoczonym tym, że w tym roku, w grupie wyróżnionych, nie znalazł się Piotr Małachowski. Dodał, że rzuty młotem i dyskiem są traktowane przez władze lekkoatletyczne "po macoszemu".

- Na galę do Monako przyjeżdżają wszyscy najlepsi, nie tylko ci, którzy byli mistrzami, ale również dawne gwiazdy – dodał.

Podkreślił, że polska lekkoatletyka ma się coraz lepiej i jest doceniana w świecie.

(pp)

Aby wysłuchać całej rozmowy kliknij "Dziergane wsparcie Choinek Jedynki" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.

*

Mariusz Syta: W naszym studiu zgodnie z zapowiedzią rekordzistka świata, brązowa medalistka Mistrzostw Europy w 2010 roku w rzucie młocie, Anita Włodarczyk, oraz nasz radiowy kolega z Redakcji Sportowej Marcin Rozengarten. Kłaniam się nisko.

Marcin Rozengarten: Dzień dobry.

Anita Włodarczyk: Dzień dobry.

Mariusz Syta: Chociaż w przypadku pani Anity właściwie powinienem jeszcze dodać: przyjaciółka Radiowej Jedynki. Mam nadzieję, że dobrze powiedziane.

Anita Włodarczyk: Jak najbardziej.

Mariusz Syta: To szybkie pytanie na początek: państwo już spakowani?

Anita Włodarczyk: Ja jeszcze nie.

Mariusz Syta: Marcin?

Marcin Rozengarten: Ja już tak, dlatego że zabieram tylko sprzęt radiowy i to wystarczy.

Mariusz Syta: Bo w końcu popołudniu lot do Monako, a tam czeka coroczna prestiżowa Gala Lekkoatletyczna. Jak wygląda taka gala? Byłaś, Anita, w ubiegłym roku?

Anita Włodarczyk: W ubiegłym roku byłam pierwszy raz na takiej Gali Lekkoatletycznej w Monako. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, tym bardziej że mogłam się spotkać z najlepszymi sportowcami na świecie, byłam nominowana do piątki najlepszych zawodniczek i mam bardzo miłe wspomnienia z ubiegłorocznej i mam nadzieję, że w tym roku będzie może i tak samo, może i lepiej.

Marcin Rozengarten: No właśnie, po raz pierwszy w historii Polska zawodniczka, polska lekkoatletka była nominowana do tytułu Lekkoatletki Roku. Co prawda to może dziwić, bo przecież Irena Szewińska, ale ten ranking został wprowadzony w 88 roku, a zatem kiedy pani Irena już zakończyła karierę, i to była taka pierwsza sytuacja. W tym roku pani Anita nie jest nominowana, ale jest gościem honorowym. Również tym gościem honorowym jest Piotr Małachowski.

Mariusz Syta: Ta gala ma 23-letnią tradycję. Marcinie, a dla ciebie to jest taka okazja, żeby spotkać się, podpytać, porozmawiać z gwiazdami sportu z zagranicy?

Marcin Rozengarten: Tak jest, tam przyjeżdżają wszyscy najlepsi, nie tylko ci, którzy w danym roku osiągnęli sukcesy, którzy byli mistrzami czy rekordzistami świata, ale również dawne gwiazdy: Carl Lewis, Michael Johnson, czyli te największe sławy, Siergiej Bubka. To jest okazja, aby porozmawiać, aby poznać, aby zapytać o polską lekką atletykę, bo przecież nasza królowa sportu już od trzech lat jest doceniana na świecie. Dwa lata temu wicemistrzostwo olimpijskie Piotra Małachowskiego, mistrzostwo Tomasza Majewskiego rok później, osiem medali Mistrzostw Świata w tym roku, dziewięć medali Mistrzostw Europy, no i ta polska królowa sportu również jest na tronie.

Mariusz Syta: Pani Anito, to prawda, plotka? Słyszałem, że ma pani większą tremę niż przed Igrzyskami w Pekinie.

Anita Włodarczyk: Nie, nie, na pewno nie, jeżeli chodzi o galę, to na pewno będę mniej zdenerwowana, może w ogóle tego zdenerwowania nie będzie, ponieważ zawody to jest w ogóle coś innego i zawodów nie można porównywać do gali.

Mariusz Syta: Ale ja o czym innym, o wysokich obcasach.

Anita Włodarczyk: A! [śmieje się]

Mariusz Syta: To prawda, że pani się specjalnie uczy czy uczyła chodzić na wysokich obcasach?

Anita Włodarczyk: Raz chodziłam. Zobaczymy, czy w końcu założę te buty na tę galę, zobaczymy, jutro podejmę te decyzję, ale na pewno je zapakuję do bagażu.

Marcin Rozengarten: W ubiegłym roku była usprawiedliwiona, dlatego że była świeżo po kontuzji stopy, a zatem właściwie nie musiała nic mieć na nogach i byłoby w porządku. W tym roku myślę, że już chyba będzie trzeba się bardziej zastanowić.

Mariusz Syta: Marcin, tak dużo wiesz o wysokich obcasach tak naprawdę.

Marcin Rozengarten: Nie, ale o sportowcach i ich kontuzjach jak najbardziej.

Anita Włodarczyk: Chyba, że pan Marcin może czyta Wysokie Obcasy i...

Marcin Rozengarten: Albo chodzi jeszcze może, co, jeszcze?

Mariusz Syta: No dobrze, już nie wchodźmy może na tę stronę życia Marcina. A skoro już byliśmy przy kontuzjach, Anita Włodarczyk, gość specjalny Honorowej Gali, pani Anito, to był trudny sezon, choć padł rekord świata, sezon, w którym częściej niż z konkurentkami, mierzyła się pani z kontuzjami.

Anita Włodarczyk: Dokładnie. Mogę powiedzieć, że mój sezon zakończył się w połowie czerwca, do momentu, kiedy dopadła mnie kontuzja, to było wszystko okay, później druga połowa sezonu to było leczenie kontuzji zamiast trenowanie, ale było, minęło, już staram się o tym nie myśleć. Teraz już zaczęłam przygotowania do kolejnego sezonu. Wczoraj wróciłam z pierwszego zgrupowania ze Szklarskiej Poręby, teraz wylot do Monako i od początku grudnia lecę do RPA.

Marcin Rozengarten: Można z całą pewnością powiedzieć, że gdyby nie ta kontuzja, która przydarzyła się zaraz po rekordzie świata, co prawda nie na tych zawodach, ale tydzień później, to Anita Włodarczyk byłaby po raz kolejny nominowana do Lekkoatletki Roku. Trochę jestem zaskoczony tym, że w tej piątce nie ma mimo wszystko Piotra Małachowskiego.

Mariusz Syta: No właśnie, dlaczego?

Marcin Rozengarten: No, to są jednak zasady światowych władz. Niestety, ale rzuty nie tylko młotem, ale również dyskiem są troszkę traktowane po macoszemu. Przecież Piotr Małachowski w tym roku nie mógł nic więcej wygrać. Wygrał Diamentową Ligę, został mistrzem Europy, pobił rekord Polski, miał najlepszy wynik na świecie, no i troszkę zaskakujące. Są inni wielcy lekkoatleci, ale myślę, że nie osiągnęli tyle co Piotr Małachowski w tym roku.

Mariusz Syta: Te kontuzje, o których wspominaliśmy, oczywiście oby było ich jak najmniej, ale mają też te pozytywne owoce, można by tak rzec, no bo w końcu kurując się w sanatorium, słuchając Popołudnia z Jedynką, Anita Włodarczyk, nasza mistrzyni, odkryła swoją nową pasję, czyli haftowanie.

Anita Włodarczyk: Dokładnie. Właśnie będąc znów w sanatorium w Busku, nauczyłam się dziergać, postanowiłam, tak jak już wcześniej tutaj wspominałam, że wydziergam logo Polskiego Radia Jedynki i z moją ulubioną audycją Kroniką Sportową i przeznaczam to właściwie na licytację Choinki Jedynki. Więc nauczyłam się czegoś nowego.

Mariusz Syta: Przypomnę, że celem tegorocznej aukcji jest zbiórka pieniędzy na warsztaty terapii artystycznej organizowane przez mimo wszystko Fundację Anny Dymnej w Ośrodku Wczasowo-Rehabilitacyjnym dla Osób Niepełnosprawnych „Spotkajmy się” w Lubiatowie.

Marcin Rozengarten: Ale nasi lekkoatleci są generalnie bardzo hojni, bo Piotr Małachowski przekazał statuetkę za zwycięstwo w Gali Laur Królowej Sportu na najlepszego lekkoatletę Polski. Tomasz Majewski przeznaczył swoje buty, w których został wicemistrzem świata, wicemistrzem Europy. Robert Korzeniowski zestaw znaczków, limitowana seria z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jeszcze Szymon Kołecki koszulkę z autografem. A zatem polscy sportowcy, nie tylko lekkoatleci, bardzo hojni i za każdym razem przy Choinkach Jedynki są również z nami.

Mariusz Syta: Haft autorski Anity Włodarczyk w Radiowej Jedynce, ale może niedługo pokaże się pani z innej strony. O co chodzi z tymi instrumentami klawiszowymi? To muzyczna pasja?

Anita Włodarczyk: To się zaczęło w sumie kilka miesięcy temu, kiedy będąc na zgrupowaniach... [słuchać lekki trzask]

Mariusz Syta: Nic się nie stało. Nie, nie, jeszcze pani nic nie zepsuła, choć jest pani bardzo blisko.

Marcin Rozengarten: Marcin!

Anita Włodarczyk: [śmieje się] Będąc na zgrupowaniu postanowiłam, że spróbuję swoich sił na grze na pianinie i pierwszy raz w ogóle miałam do czynienia z pianinem na obozie w Stanach. Uczyłam się od trenera, spodobało mi się, na razie potrafię zagrać tylko trzy utwory. Teraz mam plan, żeby nauczyć się kolejnych, jak będę na zgrupowaniu w Spale, bo do RPA nie będę raczej brała ze sobą keyboardu, żeby sobie tam pograć, więc haftowanie, gra na keyboardzie to są moje takie doświadczenia, które zdobyłam.

Marcin Rozengarten: Ja tylko państwu zdradzę, że tak po cichu przekazałem informację do światowych władz, że Anita gra, a zatem na jutrzejszej gali spodziewajmy się tego, że pojawi się pianino...

Mariusz Syta: Recital?

Marcin Rozengarten: Tak. I Anita ...

Mariusz Syta: Ale tak serio?

Marcin Rozengarten: Dlaczego pojedzie, znaczy dlaczego jedzie tam, tak? Dlaczego jest gościem honorowym? Jakby jakiś cel tego wszystkiego musi być. A Piotr Małachowski, nie wiem, czy państwo wiedzą, gra na trąbce. Co prawda już bardzo długo nie ćwiczył, ale kto wie, czy również tam nie będzie jego powtórny debiut.

Anita Włodarczyk: Myślę, że zaśpiewam nam właśnie może nasz kolega Marcin i będzie takie fajne trio.

Marcin Rozengarten: Będziemy w trio, w trójkącie chyba zagra.

Mariusz Syta: No to kto wie, kto wie, być może już niedługo Anita Włodarczyk będzie częstszym gościem, niż Kroniki Sportowej, programu Muzyczna Jedynka. Bardzo dziękuję. Mistrzyni Anita Włodarczyk, i nasz radiowy kolega Marcin Rozengarten. Oczywiście relację z gali lekkoatletycznej w Monako na antenie Radiowej Jedynki.

(J.M.)