- Po pierwsze jeżeli chodzi o wyniki finalne, to musimy poczekać na komunikat Państwowej Komisji Wyborczej. Mogą one się różnić w stosunku do sondaży. Ale tendencja jest jednak widoczna - powiedział Andrzej Halicki podczas rozmowy z redaktorem Krzysztofem Grzesiowskim.
Poseł podkreślił, że Platforma Obywatelska potwierdza swój wynik wyborczy z 2006 roku.
- Jesteśmy zadowoleni z tego, że po raz kolejny wyborcy nam zaufali - mówił Halicki.
Gość "Sygnałów Dnia" w zaufaniu elektoratu PO dostrzega akceptację co do zmian jakie dokonują się w kraju.
- Jest to takie zobowiązanie, do tego, aby skutecznie prowadzić zmiany w naszym kraju, otoczeniu, okolicy. Żeby te inwestycje były kontynuowane, żeby się lepie ludziom – powiedział poseł.
Zdaniem Halickiego Platforma pomyślnie przeszła weryfikację wyborców. Świadczą o tym wyniki głosowania.
Aby wysłuchać całej rozmowy z posłem, wystarczy kliknąć "Andrzej Halicki (PO)" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
(mb)
*
Krzysztof Grzesiowski: Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska. Witamy, panie pośle.
Andrzej Halicki: Dzień dobry.
K.G.: Tak rozmawialiśmy o pewnym problemie, jaki zawsze jest przed wyborcami podczas wyborów samorządowych. Dostajemy ogromne płachty papieru, nazwisk całe mnóstwo, my o nich niewiele wiemy. Ale wie pan, taką informację znaleźliśmy, że nie tylko wyborcy mają problem. Także ci, co kandydują. Na przykład Życie Warszawy ujawniło, że w Konstancinie-Jeziornie kandydatka na radną prowadziła kampanię nie w tym okręgu, w którym była na liście, tak że wygląda na to, że ci, co startują, też nie bardzo wiedzą czasami, o co chodzi w wyborach samorządowych.
A.H.: Nie no, to chyba jakiś ewenement rzeczywiście...
K.G.: Ale ciekawy, przyzna pan.
A.H.: Nieprawdopodobne wręcz. Natomiast tak jest rzeczywiście, że to są tysiące osób w skali kraju, dla dużych komitetów, organizacji to rzeczywiście wielkie przedsięwzięcie. Natomiast wyborcy są skoncentrowani jednak na swoim otoczeniu, tym najbliższym, kandydaci raczej szukają tego bezpośredniego kontaktu i stąd przy dużej ilości kandydatów bardzo często duża liczba informacji, materiałów o osobach, które albo są znane i wtedy to jest łatwiejszy kontakt, bo jednak mimo wszystko bardzo duża liczba osób kandyduje po raz któryś kolejny i znana jest z tej lokalnej aktywności, a jeżeli chodzi o tych innych, muszą się przedstawić, no to rzeczywiście jest duża liczba (...)
K.G.: Panie pośle, jesteśmy na tym etapie, że możemy rzeczywiście tylko mówić o szczątkowych wynikach wyborów, normalne, ale bez względu na to, czy one są dziesięcio-, dwudziesto- czy trzydziestoprocentowe, na poziomie sejmików wygrywa Platforma. W miastach tych największych kandydaci Platformy radzą sobie tak jak sobie radzą, nie wiemy, bo pierwotnie Hanna Gronkiewicz-Waltz miała wygrać wybory prezydenckie w Warszawie już w pierwszej turze, wygląda na to, że to niekoniecznie musi się sprawdzić. Pana ocena krótko na godzinę 6.50.
A.H.: Po pierwsze rzeczywiście jeżeli chodzi o te takie wyniki finalne, to musimy poczekać na komunikat Państwowej Komisji Wyborczej. To mogą być oczywiście różnice w stosunku do sondaży, one nie będą do końca precyzyjne, ale tendencja jest jednak widoczna, to znaczy mamy sytuację, w której Platforma od 2006 roku potwierdza mniej więcej swój wynik wyborczy, a więc i z jednej strony akceptację wyborczą na bardzo wysokim poziomie, ale z drugiej strony takie cały czas zobowiązanie do tego, by skutecznie, bez awantur, tak jak to kiedyś było, stabilnie, ale prowadzić zmiany naszego kraju, otoczenia, okolicy, zmiany w regionie, żeby te inwestycje, które są oczekiwane, były budowane, żeby po prostu lepiej się ludziom żyło. I to zobowiązanie staramy się wypełniać. Tak że w tej chwili jesteśmy zadowoleni z tego, że po raz kolejny wyborcy jednak zaufali i weryfikując te nasze dokonania, bo to pełna kadencja samorządu, jednak oceniają to pozytywnie, bo jesteśmy tym ugrupowaniem, które zdobyło największą ilość głosów.
K.G.: Dziękujemy, to tyle na gorąco, na teraz, na godzinę 6.52 Andrzej Halicki, poseł Platformy Obywatelskiej.
(J.M.)