Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Krakówka 19.05.2011

Woodstock a polskie stadiony

Jurek Owsiak (WOŚP): To, co się dzieje na polskich stadionach, rzuca cień na wszystko, co my, organizatorzy wielkich imprez, robimy.
Jurek OwsiakJurek Owsiak

- Jestem pewien, że ci sami ludzie, których widzimy na stadionach, są też na Przystanku Woodstock, ale u nas nie ma żadnych agresywnych zachowań - mówił Jurek Owsiak w "Popołudniu z Jedynką".

Przyznał, że kilka lat temu na Przystanku też dochodziło do różnych incydentów, ale organizatorzy od początku konsekwentnie mówili, że mają swoje zasady i ludzie to przyjęli. - Myślę, że takiego właśnie dialogu brakuje na stadionach. Być może tego dialogu nie ma w ogóle w polskiej piłce nożnej - zastanawiał się szef WOŚP.

Jak stwierdził, do organizacji każdej wielkiej imprezy potrzeba odpowiednich przygotowań. - Kiedy 8 lat temu przyjechałem pierwszy raz do Kostrzyna, to trawa była po pas i były muldy - wspominał. - Myśmy się bali, że przy pierwszym lepszym tańcu, podskoku, ludzie sobie poskręcają nogi. Teraz teren jest gładki, a za dwa lata będzie tam chyba można zrobić boisko do golfa - żartował organizator.

Zdradził, że w tym roku teren,na którym odbywa się Przystanek Woodstock, będzie jeszcze większy. Powstaną dodatkowe parkingi i drogi dojazdowe. Po raz pierwszy będzie też sklep. - Chcemy, żeby ludzie przez te kilka, a nawet kilkanaście dni, bo tyle są razem z nami, czuli się dobrze, bezpiecznie i że my się nimi opiekujemy - dodał.

(AK)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Woodstock a polskie stadiony" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.