Choć miniony weekend miał obyć się bez ofiar, to na polskich drogach doszło do wielu śmiertelnych wypadków. "Weekend bez Ofiar" był zwieńczeniem akcji "Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa". W ramach projektu przez cały czerwiec w całym kraju trwały akcje edukacyjne.
W opinii Urszuli Nelken mimo, iż w ostatni weekend na polskich drogach zginęła ogromna liczba ludzi watro kontynuować Eksperyment. – Będziemy go powtarzać dopóty wyedukujemy się wszyscy nawzajem, wszyscy kierowcy – tłumaczyła rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Gość Jedynki jest przekonana, że Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa przyniesie efekty. Zdaniem Nelken warto go prowadzić, chociażby po to, aby zmusić kierowców do autorefleksji. Żeby w momencie, gdy nie są pewni, czy są w stanie prowadzić auto nie ryzykowali, aby wiedzieli jak ważne jest to, aby zapinać pasy bezpieczeństwa. - Chodzi o to, aby docierać do ludzi, by oddziałując czasami w bardzo drastyczny sposób, pokazując inscenizowane wypadki poprzez media docierać do ludzi. Pokazywać, do czego prowadzi brawura i ignorowanie przepisów ruchu drogowego – stwierdziła rzecznik.
Podczas ostatniego długiego weekendu na polskich drogach doszło do 525 wypadków, w których zginęło 71 osób, a 650 zostało rannych. Policjanci zatrzymali aż 2794 nietrzeźwych kierowców.
Z sondażu przeprowadzonego przez Homo Homini na zlecenie Polskiego Radia wynika, że większość Polaków nie czuje się bezpiecznie na drogach. O zdecydowanym braku poczucia bezpieczeństwa mówi 20,7 procent ankietowanych, a 35,4 procent raczej nie czuje się bezpiecznie.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska
(mb)