Logo Polskiego Radia
Jedynka
Luiza Łuniewska 02.09.2011

Wykreśl 212 kk

Dominika Bychawska (Obserwatorium wolności mediów): Rusza akcja przeciwko zapisom Kodeksu karnego, które pozwalają skazywać za zniesławienie dziennikarzy, blogerów, a nawet... świadków w sądzie.
Wykreśl 212 kk

- Nawet rok pozbawienia wolności grozi za zniesławienie w myśl artykułu 212 Kodeksu karnego - mówi Dominika Bychawska z Obserwatorium wolności mediów w Polsce. Choć Europejski Trybunał Praw Człowieka w kolejnych wyrokach podkreśla, że właściwa dla tego typu spraw jest droga postępowania cywilnego, a nie karnego, w Polsce liczba skazanych z art. 212 kk rośnie. W zeszłym roku skazano ponad 160 osób, a spraw było niemal 250.

Przepis powstał jeszcze w PRL i został "przepisany" do nowego Kodeksu karnego w 1997 roku. W 2009 udało się usunąć sankcję więzienia za każde zniesławienie, teraz za kratki może trafić tylko ten, kto zniesławi "z użyciem środków masowego przekazu".

- Jest to artykuł skutecznie używany przez polityków przeciwko dziennikarzom, coraz częściej przeciwko blogerom czy internautom, przeciwko obywatelom, którzy donoszą np. na nieuczciwego dewelopera czy nawet na tych, którzy złożyli zeznania w sądzie - tłumaczy Bychawska. To wcale nie żart. Ostatnio mężczyzna, który w sądzie odpowiedział na pytanie jednej ze stron w sposób niekorzystny dla drugiej strony, został za to skazany na 6 tys. zł grzywny. Gość "Popołudnia z Jedynką" streszcza historię internauty z Mosiny, którego sąd I instancji skazał na drakońską karę i zakazał wykonywania zawodu dziennikarza, choć ewentualne przestępstwo popełnić miał na prywatnym blogu.

>>>Pełny zapis rozmowy

Podkreśla, że artykuł 212 kk wykorzystywany jest przede wszystkim przeciwko dziennikarzom lokalnych mediów i blogerom. - Oskarżającego ich polityka zwykle reprezentuje dobry prawnik, a pozwanych nie stać na żadną obronę - mówi Bychawska, której organizacja stara się interweniować w takich sprawach.

Jak opowiada, czołowi polscy politycy, nawet tacy, którzy opowiadali się przeciwko temu przepisowi, chętnie z niego korzystają, gdy ukaże się niepochlebny artykuł na ich temat.

- W ramach akcji tworzymy listę polityków, którzy są za wykreśleniem art. 212. Prosimy media publiczne i prywatne, by pytały o to polityków - mówi Bychawska. Akcja rusza w poniedziałek.

Rozmawiał Paweł Wojewódka.

(lu)