Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 12.11.2011

Zerwać kominiarkę z głowy chuligana

Adam Rapacki (MSWiA): Naciąganie kominiarek na głowy, pojawianie się z różnymi niebezpiecznymi narzędziami powinny być skutecznie ścigane i eliminowane.
Starcia uczestników Marszu Niepodległości z policją na pl. Konstytucji w WarszawieStarcia uczestników "Marszu Niepodległości" z policją na pl. Konstytucji w WarszawieFot. Leszek Szymański/PAP

Zdemolowane centrum Warszawy to efekt wczorajszych burd, zorganizowanych podczas pochodów w Świeto Niepodległości. Policja aresztowała ponad 200 osób, w tym ok. 90 Niemców i nadal stara się na monitoringu zidentyfikować innych sprawców burd. Jest to trudne, bo często mieli na głowy naciągnięte kaptury i kominiarki.

– Na pewno naciąganie kominiarek i kapturów na głowy, pojawianie się z różnymi niebezpiecznymi narzędziami powinny być skutecznie ścigane i eliminowane – mówi w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia") wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki. Jego zdaniem w tym celu potrzebne są zmiany w prawie.

W sobotnie południe premier Donald Tusk spotkał się w z ministrami, kierownictwem policji oraz władzami Warszawy na naradzie w sprawie wczorajszych wydarzeń podczas Marszu Niepodległości. Wiceminister powiedział, że uczestnicy spotkania  szukali rozwiązań mających zapobiec powtórzeniu się podobnych wydarzeń. Zdaniem Adama Rapackiego, potrzebne są zmiany legislacyjne dotyczące wydawania zewoleń na organizowanie imprez masowych.

Rapacki podkreślił, że obecnie obowiązujące rozwiązania dają ogromną swobodę organizatorom tych imprez. – Często organ wydający zezwolenie nie ma prawa odmówić takiego zgromadzenia, kiedy widać, że jego celem jest konfrontacja – powiedział. Dodał, że poza wiceministrem Rapackim do Kancelarii Premiera przybędą: minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, komendant główny policji Andrzej Matejuk oraz komendant stołeczny policji Adam Mularz.

Wiceminister ujawnił, że wszystkie stadiony, na których będą rozgrywane mecze Euro 2012, są testowane, w tym na wypadek użycia broni masowego rażenia. Przyznaje, że w tym zakresie jest jeszcze wiele do zrobienia, bo elementy współdziałania służb informacyjno-porządkowych ze służbami publicznymi wymagają jeszcze dopracowania. – To nie jest tak, że mogę powiedzieć, że jest już dobrze – mówi wiceminister.

Rozmawiał Mariusz Syta.

(ag)