Logo Polskiego Radia
IAR
Aneta Hołówek 16.02.2012

Ukraina i Polska podzielą się wiedzą o kibolach

1250 osób znajduje się na ukraińskiej liście stadionowych chuliganów. Przed Euro 2012 polska policja i ukraińska milicja wymienią się bazami danych.
Policja zatrzymuje pseudokibicówPolicja zatrzymuje pseudokibicówfot.policja.pl

W Kijowie odbyła się konferencja poświęcona bezpieczeństwu w czasie Euro 2012. Wzięli w niej udział przedstawiciele organów ścigania z Ukrainy i Polski oraz innych krajów europejskich, które graniczą z organizatorami Euro 2012 bądź ich reprezentacje będą grały w mistrzostwach.

Zastępca komendanta głównego policji Krzysztof Gajewski powiedział, że spotkania polskich i ukraińskich funkcjonariuszy odbywają się bardzo często. Udało się między innymi doprowadzić do częściowego ujednolicenia prawa dotyczącego imprez masowych.

Rozmówca Polskiego Radia podkreślił, że obecnie najważniejsze jest ustalenie zasad współpracy sztabów polskiego i ukraińskiego, zajmujących się bezpieczeństwem w czasie Euro 2012. Jest to o tyle trudne, że zaangażowana jest tutaj nie tylko policja, ale także inne instytucje zajmujące się ochroną porządku publicznego.

Chodzi także o wymianę informacji, na przykład na temat stadionowych chuliganów.

Wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Wiktor Ratuszniak powiedział, że w jego kraju cały czas przygotowywana jest baza danych takich osób. Na razie na liście jest 1250 pseudokibiców, są to te osoby, które były notowane przez milicję.

Przed Euro 2012 ma dojść do wymiany baz danych krajów - uczestników. Kibice, którzy się znajdą na czarnych listach, mogą nawet nie mieć szans na wjazd na terytorium Ukrainy, o co zadba Straż Graniczna.

Uczestnicy konferencji interesowali się jednak przede wszystkim tym, jak mogą pomóc swoim kibicom, którzy już dotrą do krajów, gdzie będą rozgrywane mecze.

Ronald Muse z holenderskiej policji ocenia w rozmowie z Polskim Radiem, że może to być nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Szacuje się, że na jeden mecz na Ukrainie może przyjechać 10 tysięcy kibiców. Jeżeli Holendrzy będą grali w ćwierćfinałach w Polsce: Gdańsku lub Warszawie przyjedzie od 50 do 60 tysięcy kibiców. Stąd na Ukrainę i do Polski mają przyjechać policjanci z krajów uczestniczących w mistrzostwach, aby pomóc swoim kibicom.

Robert Goranson ze szwedzkiej policji powiedział Polskiemu Radiu, że na Ukrainę z jego kraju przyjedzie od 15 do 20 funkcjonariuszy. Ich głównym zadaniem jest wspieranie ich w kontaktach z ukraińską milicją. Mecze Euro 2012 odbędą się na Ukrainie w stolicy oraz w Charkowie, Doniecku i Lwowie.

ah, IAR