Zabraknie policjantów do "obsługi" Euro 2012?

Eksperci alarmują, że stawia to pod znakiem zapytania nie tylko bezpieczeństwo imprezy, lecz także prawidłowe funkcjonowanie państwa przed mistrzostwami i po nich - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna".
- Każdej wiosny ma miejsce największa fala odejść z policji - wyjaśnia rzeczniczka szefa MSW Jacka Cichockiego, Małgorzata Woźniak. Woźniak zapewnia jednak, że "bezpieczeństwo Euro jest priorytetem kierownictwa resortu i liczba wakatów nie wpłynie na to negatywnie". Według niej resort już dawno ma precyzyjnie zaplanowane, skąd i ilu policjantów będzie w każdym mieście gospodarzu turnieju.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa jednak, że niedoborów nie uda się już załatać, nawet gdyby komendant główny ogłosił potężną rekrutację. Niezbędne początkowe szkolenie policyjne trwa bowiem dziewięć miesięcy. Problemu nie rozwiąże także sprowadzenie na turniej policjantów z zagranicy, bo nie mogą oni uzyskać odpowiednich polskich uprawnień.
Według jednego z byłych komendantów głównych, tajemnica kryje sie w dramatycznej sytuacji finansowej policji. - Zawsze utrzymywaliśmy od 2 do 4 tysiecy wakatów. Po to, by swobodnie dysponować pieniędzmi niewydanymi na pensje. Teraz jednak przekroczyło to już barierę rozsądku - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej".
IAR,kk