Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 01.06.2012

Na konferencji kadry Polski dziennikarze odpalili "bombę"

Trener Franciszek Smuda myślami już wybiega do drugiego spotkania swoich podopiecznych na Euro 2012: - Oczywiście, że to jest tak, jakbyśmy szli na wojnę – mówi o spotkaniu z Rosją.
Selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda (C), Tomasz Rząsa - odpowiedzialny za kontakty z mediami (L) i Jakub Błaszczykowski - kapitan reprezentacji Polski (P) podczas konferencji prasowejSelekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda (C), Tomasz Rząsa - odpowiedzialny za kontakty z mediami (L) i Jakub Błaszczykowski - kapitan reprezentacji Polski (P) podczas konferencji prasowejPAP/EPA/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Franciszek Smuda przed meczem z Andorą
  • Jakub Błaszczykowski, kapitan reprezentacji Polski
Czytaj także

Na konferencji prasowej reprezentacji Polski, Franciszek Smuda podkreślił jednak, że na razie dla kadry ważny jest pierwszy mecz z Grecją.

Selekcjoner z uśmiechem przyjął wiadomość, że greccy wysłannicy wynajęli najwyższe piętra w wieżowcu obok stadionu Polonii Warszawa w celu podglądania trenujących Polaków.

- Mogą robić wszystko, co zechcą. Na to nie mamy wpływu - podkreślił i dodał, że bank informacji o Grekach jest odpowiednio przygotowany: - Mamy o nich dużo wiadomości.

Selekcjoner mówił również o przygotowaniach do towarzyskiego spotkania z Andorą, które w sobotę Polacy rozegrają na Stadionie Narodowym.

- Od początku, kiedy objąłem kadrę, to staram się wpajać, żeby w każdym meczu dawać z siebie wszystko. W meczu z Andorą będziemy starali się grać na pełnych obrotach – powiedział trener.

Smuda zareagował śmiechem po pytaniu o nazwiska piłkarzy Andory na których Polacy będą musieli szczególnie uważać podczas sobotniego meczu

- To jest największa "bomba" na tej konferencji - stwierdził rozbawiony selekcjoner unikając odpowiedzi na to pytanie.

>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012

ah, polskieradio.pl