Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 17.11.2009

Finanse domowe odc. 3 - planowanie budżetu domowego

Planując swój budżet domowy musimy pamiętać, że potrzebujemy pieniędzy na bieżącą konsumpcję, czyli na żywność, środki czystości i stałe rachunki.

Planując swój budżet domowy musimy pamiętać, że potrzebujemy pieniędzy na bieżącą konsumpcję, czyli na żywność, środki czystości i stałe rachunki. Po drugie, na rzeczy, które zdarzają się raz w roku, czyli wyjazd na wakacje albo zorganizowanie świąt. I wreszcie po trzecie, na strategiczne cele długookresowe. Do tych ostatnich z pewnością należy zakup mieszkania, mówi Maciej Kossowski z Wealth Solutions. - Takie strategiczne wydatki każdego gospodarstwa domowego, to jest oczywiście mieszkanie, obsługa kredytu najczęściej związanego z tym mieszkaniem i tutaj rezerwa na wzrost np. raty kredytu w związku z ryzykiem kursowym, bo wielu z nas ma kredyty walutowe.

Inny ważny wydatek długookresowy, to edukacja dzieci. -Jeśli tych dzieci nie mamy, to też trzeba sobie zaplanować, kiedy one się pojawią i ile będą kosztować, bo to są ogromne pieniądze, które są wydawane na najróżniejsze rzeczy.

I wreszcie, nie możemy zapominać o własnym zabezpieczeniu na starość, czyli o dodatkowej emeryturze. Bo jak przypomina Katarzyna Siwek z Expandera, świadczenia emerytalne będą znacznie niższe od naszych ostatnich wynagrodzeń. -Dlatego tu koniecznie trzeba myśleć o tym wcześniej i wówczas wystarczy czasem niewielka kwota 100 zł, czy kilkuset zł co miesiąc, aby po tych kilkunastu, czy kilkudziesięciu latach rzeczywiście uzbierała się duża suma, która nam pozwoli godnie żyć na emeryturze.

Oczywiście musimy też mieć oszczędności na czarną godzinę i na niezaplanowane wydatki, bo na przykład, sąsiad zaleje nasze mieszkanie, albo zepsuje się nam telewizor. Eksperci radzą, by co miesiąc odkładać co najmniej 10% dochodów. Te oszczędności warto zainwestować, ale do tego potrzebna jest odpowiednia wiedza, wyjaśnia Siwek. -Chociażby dotycząca takich kwestii jak wpływ inflacji na zgromadzone oszczędności, czy świadomość kosztów z jakimi wiąże się zaciąganie pożyczek, kredytów. To często jest dużo więcej niż tylko to oprocentowanie, które widzimy. Czy wreszcie, świadomość tego, że pieniądze, które mamy, a które nie pracują dla nas w odpowiedni sposób również tracą na wartości. I tracą na wartości w bardzo szybkim tempie, chociaż nominalnie ciągle jesteśmy w posiadaniu tych samych kwot.

A ponieważ każde gospodarstwo domowe ma inne wydatki i inne dochody, to inaczej będzie planować swój budżet singiel, a inaczej rodzina z trójką dzieci. Planowanie musi być osadzone w realiach, podkreśla dr Ewa Lisowska z SGH. -To planowanie, zarządzanie finansami musi być dopasowane do naszych dochodów nie tylko bieżących, ale także przyszłych. Bo to też wiemy, czy w najbliższym czasie będziemy mieli jakąś podwyżkę, czy będziemy mieli jakąś dodatkową pracę, bądź, że grozi nam utrata pracy i w związku z tym trzeba bardziej zaciskać pasa, żeby nie wydawać wszystkiego co mamy. Jeśli są dzieci, to oczywiście zawsze jest tak, że są większe wydatki. I tutaj też może być dużo wydatków niespodziwanych.

Chociaż wiele z nich można jednak wcześniej zaplanować, bo wiadomo, że mając dzieci więcej wydamy w czasie wakacji, albo na początku roku szkolnego. Jeśli rozważnie zaplanujemy swój budżet domowy, to będziemy w stanie odłożyć potrzebne kwoty. Jeśli nie, to być może trzeba będzie pożyczyć, pamiętając jednak aby nie zadłużać się nadmiernie.