Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 12.02.2010

Hazard podczas Igrzysk w Vancouver

Oprócz sportowców i kibiców na Igrzyska czekali również... hazardziści. Naszą Justynę obstawiają 4:1.

Ile na igrzyskach w Vancouver zarobią kukmacherzy?

Już za kilka godzin początek Igrzysk w Vancouver, która przyciągnie z pewnością nie tylko szeroką widownię, ale też i typerów, czyli osoby, które będą chciały obstawiać zdarzenia sportowe podczas tegorocznych zimowych igrzysk.

Zakłady w salonach bukmacherskich już ruszyły, jednak na razie nie ma dużego zainteresowania nimi, bo „z reguły gracze obstawiają w dniu rozpoczęcia zawodów, a dziś w nocy mamy dopiero rozpoczęcie Olimpiady” -mówi Radosław Stępień, pracownik jednej z firm bukmacherskich.

Dyscypliny, które cieszą się największą popularnością wśród polskich graczy, to te, które kojarzone są z konkretnymi sportowcami, czyli biegi narciarskie i Justyna Kowalczyk, skoki narciarskie z udziałem Adama Małysza, czy biathlon i osoba Tomasza Sikory.

To właśnie w tych trzech dyscyplinach najwięcej będzie złożonych zakładów, podkreślają bukmacherzy. Za wygraną Justyny Kowalczyk w pierwszym wyścigu w stylu dowolnym, dostaniemy 40 zł jeśli zainwestujemy 10 zł. Za zwycięstwo Adama Małysza w pierwszym konkursie, firmy bukmacherskie zapłacą 10 zł za złotówkę.

Igrzyska olimpijskie, czy mistrzostwa w piłce nożnej to imprezy, które przyciągają fanów sportu do punktów bukmacherskich. Gracze liczą na szybki i łatwy zysk, zapominając jednak, że najczęściej wygrywają właśnie bukmacherzy.

Warto tu wspomnieć, że w minionym roku Polacy przeznaczyli na hazard w ogóle, więcej niż chociażby na leki czy alkohol, bo aż 20 mld złotych. A przecież zakłady bukmacherskie, to tzw. miękka forma hazardu.

(sz)