Logo Polskiego Radia
Jedynka
Justyna Golonko 09.07.2012

Ciągle najlepiej zarabia się na Mazowszu

Od lat nie zmienia się regionalna struktura wysokości zarobków. Najlepiej zarabia się w metropoliach, to tu są centa biznesowe, koncentrują się firmy doradcze i większość centralnych urzędów
Ciągle najlepiej zarabia się na Mazowszu sxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Ciągle najlepiej zarabia się na Mazowszu

4 tysiące 803 złote - tyle zarabia się średnio na Mazowszu i to jest najlepszy wynik w kraju, najniższe zarobki mamy w województwie podkarpackim, 3 tysiące 364 złote, różnica wynosi prawie półtora tysiąca złotych.

W woj. mazowieckim istnieje wyraźna różnica pomiędzy zarobkami w stolicy, które są wysokie, a resztą regionu, gdzie bezrobocie w niektórych powiatach wynosi ponad 30 proc. Od lat nie zmienia się regionalna struktura wysokości zarobków. Najlepiej zarabia się w metropoliach, to tu są centa biznesowe, koncentrują się firmy doradcze i większość centralnych urzędów - mówi Tomasz Kaczor główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.

Na Mazowszu nadal zarabia się najwięcej, ale co ciekawe to tu w ciągu ostatniego roku podwyżki płac były najmniejsze. W stolicy płace rosną powoli z dwóch powodów: spowolnienia gospodarczego oraz tego, że tu ma swoje siedziby wiele urzędów i instytucji publicznych. A płace w administracji są kolejny rok zamrożone - przypomina ekonomista.

Ale jak pokazują dane GUS, w porównaniu z zarobkami sprzed roku o 90 zł zmniejszyła się różnica pomiędzy najniższymi i najwyższymi miesięcznymi płacami. To efekt podniesienia płacy minimalnej do 1500 zł w tym roku - tłumaczy Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. W tych województwach, w których przeciętne płace są najniższe, spora część pracowników dostaje płacę minimalną. Gdy ta wzrasta bardziej niż przeciętne wynagrodzenie, a tak było w tym roku, poprawiają się relacje pomiędzy najmniej i najwięcej zarabiającymi.

Andrzej Woźniakowski z firmy Bigram
zwraca zaś uwagę, że od lat nie zmienia się regionalna struktura wysokości zarobków. Najlepiej zarabia się w metropoliach. Przypomina, że w wielu krajach, na przykład w Niemczech, we Francji czy w Skandynawii, istnieją specjalne programy rządowe, dzięki którym instytucje naukowe czy urzędy centralne specjalnie są rozlokowywane na prowincji, by zmienić niekorzystne proporcje w wynagrodzeniach.

Zdaniem Tomasza Kaczora w Polsce jednak działalność administracyjna powinna być skoncentrowana w stolicy, natomiast inaczej powinno być w przypadku ośrodków biznesowych, naukowych czy też przemysłu. Firmy i fabryki a także instytucje naukowe powinny być specjalnie rozlokowywane też w innych miejscowościach. To mogłoby zmienić niekorzystne proporcje w wynagrodzeniach w różnych regionach kraju.

Rozmawiała: Sylwia Zadrożna