Polski przekład "Antologii krytyki muzycznej o Chopinie i jego dziele od czasów życia kompozytora do I wojny światowej" to świadectwo recepcji zarówno osobowości, jak i fenomenu twórczości Chopina w 6 krajach europejskich: Polsce, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Austrii.
Okazuje się, że wszędzie doceniano talent wykonawczy Fryderyka, natomiast jego nowatorski język kompozytorski budził czasami wątpliwości. Największe chyba w Anglii: jeden z tamtejszych krytyków nazwał nawet Chopina "muzycznym zerem".
Być może najbardziej uwielbiano polskiego kompozytora w Rosji, choć on nigdy tam nie wystąpił. Uznawano go jednak za wielkiego przedstawiciela muzyki słowiańskiej. Kwestie etniczno-narodowe odgrywały w ówczesnej krytyce rolę, jaką trudno nam dziś sobie wyobrazić. Generalnie bardzo Chopinowi przychylnym Niemcom zdarzało się też skrytykować "Polaka, który śmiał się poważyć na Mozartowski temat" (chodzi oczywiście o popularne Wariacje na temta "La ci darem la mano").
Więcej w rozmowie Anny Skulskiej z dwójką profesorów muzykologii: Ireną Poniatowską i Zbigniewem Skowronem. Zachęcamy do jej wysłuchania.