Muzyk zrobił własną, uwspółcześnioną interpretację utworu. - Bałem się to zrobić, bo trudno się dotyka rzeczy, które wrosły w rzeczywistość jak mało co - mówi artysta. Przyznaje, że słuchał polki jako dziecko, słuchał, jako człowiek dojrzały, próbował przerobić utwór na swój sposób, od nowa nagrał wiele wersji utworu. - Po prostu poległem i postanowiłem ją zsamplować, jakby zatopić ją we współczesnym bicie - wyjaśnia.
Słuchacze radiowej Jedynki rozmaicie odebrali nową wersję polki - od zachwytu po głosy bardzo krytyczne. - Liczyłem się, że tak będzie, bo tak zwykle jest, że to może być szokujące dla niektórych, że dotyka się ich niemalże prywatnej świętości - przyznaje Andrzej Smolik. Zauważa przy tym, że nowa wersja polki służy promocji Festiwalu, który jest współczesny, młody, taneczny.
Polka zabrzmi na rozpoczęcie Festiwalu 26 sierpnia, gdyż jako pierwsi na scenę wyjdą właśnie Andrzej Smolik i Kev Fox. Artysta zwraca uwagę, że prawie wszyscy uczestnicy koncertu w Gdyni dzień wcześniej wystąpią w Żywcu na zakończenie trasy "Męskie granie". Transfer na drugi koniec Polski będzie więc dużym przedsięwzięciem logistycznym.
Andrzej Smolik mówił również o swych najbliższych planach. Chce niedługo wydać płytę, ale wcześnie nagra EP-kę z trzema nowymi piosenkami.
Posłuchaj całej rozmowy, w trakcie której zaprezentowano nową wersję polki "Dziadek".
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadzi: Marcin Kusy
Gość: Andrzej Smolik (muzyk)
Data emisji: 8.08.2018
Godzina emisji: 13.36
ag