Logo Polskiego Radia
Jedynka
Daniel Szablewski 15.02.2021

"Czarne Złoto Warszawy". Ćirlić: płyty zawsze pojawiały się na giełdach

- W sklepach płytowych w czasach Polski Ludowej było dosyć trudno o płyty, ponieważ szybko znikały z półek - opowiada w Programie 1 Polskiego Radia Aleksandar Ćirlić, reżyser filmu "Czarne Złoto Warszawy". Jego produkcja jest dokumentem ukazującym zjawisko warszawskiej kultury winylowej z perspektywy ludzi, bez których nie mogłaby zaistnieć.
Posłuchaj
  • Bohaterami tej opowieści są zatem antykwariusze, sprzedawcy i właściciele stołecznych sklepów płytowych (Muzyczna Jedynka)
Czytaj także

PAP Janusz Józefowicz 1200.jpg
"To była rewolucja w myśleniu". Mija 30 lat od premiery legendarnego musicalu
Posłuchaj
06:47 Jedynka/Muzyczna Jedynka - 15.02.2021 Bohaterami tej opowieści są zatem antykwariusze, sprzedawcy i właściciele stołecznych sklepów płytowych (Muzyczna Jedynka)

Bohaterami tej opowieści są zatem antykwariusze, sprzedawcy i właściciele stołecznych sklepów płytowych. Które miejsce w Warszawie było więc najbardziej gorącym kilka dekad temu, jeśli chodzi o dostępność winyli?

- Takich miejsc było wiele, a kilkadziesiąt lat temu były one dosyć mało oczywiste, ponieważ jak mówią bohaterowie naszego filmu, w sklepach płytowych w czasach Polski Ludowej było dosyć trudno o płyty, bo szybko znikały z półek sklepowych. Pojawiały się za to na giełdach. Gdybym miał wybierać, najważniejszym punktem dla warszawskich melomanów i miłośników płyt winylowych, była zdecydowanie giełda w studenckim klubie Hybrydy - twierdzi Aleksandar Ćirlić.

Reżyser zwraca uwagę, że w "Hybrydach" zawsze można było znaleźć nowości, ale w dość spekulacyjnej cenie.

Płyty z Jugosławii

Osoby bardziej pomysłowe lub po prostu mające kontakty, pozyskiwały płyty winylowe z zagranicy, np. od rodziny z RFN lub z… Jugosławii.

- Opowiadał mi o tym człowiek, który pracował w telewizji Belgrad. Wyglądało to w taki sposób, że stewardessy jugosłowiańskich linii lotniczych przywoziły je z całego świata na potrzeby stacji radiowych. Co cieszyło się dużą słuchalnością w radiu, wychodziło wtedy w Jugosławii, podpisywano umowę intencyjną i wydawano jugosłowiańskie tłoczenie. Wybór płyt był tam rzeczywiście większy, chociaż niestety cieszyły się one mniejszym powodzeniem niż te zachodnie wydania - opowiada Aleksandar Ćirlić.

Czytaj także:

Winyle trzeba było "wystać"

Jednym z bohaterów filmu "Czarne Złoto Warszawy" jest Mieczysław Stoch, warszawski kolekcjoner płyt winylowych. Swoją pierwszą płytę "wystał" w Zakopanem. - Mówił o "Enigmaticu" Niemena, że musiał ją "wystać". Dla mnie jest to nie do pomyślenia, bo sam mam 4 różne wersje i żadnej nie musiałem "wystać", ale w pewnym sensie zazdroszczę mu tego doświadczenia. Mam wrażenie, że o ile tę muzykę "wystawało" się, to później też lepiej smakowała - przyznaje reżyser.

***

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka

Prowadziła: Ula Kaczyńska 

Gość: Aleksandar Ćirlić (reżyser filmu "Czarne Złoto Warszawy")

Data emisji: 15.02.2021 

Godzina emisji: 14.25

DS